Jestem w dobrym nastroju. Dowiedziałem się, że końcu odbędzie się premiera mojego filmu w Warszawie w Listopadzie tego roku (100-lecie niepodległości!!!). Nazwy kina nie podaję bo licho nie śpi. Tymczasem ponieważ ponawiają się prośby o udostępnienie tego mojego szaleństwa zwanego arcydziełem postanawiam, że w sobotę 28 kwietnia o godzinie 18:00 wrzucę tu na szkole link i hasło. Link będzie czynny do godz. pierwszej w nocy, czyli mojej dwunastej (7 godzin - film trwa 106 minut). Ograniczam dostęp do filmu bo sytuacja jest ciągle motanką przedpremierową. 

Dla mnie będzie to ciekawy test co państwo myślą. Proszę o surową ocenę i nieokazywanie najmniejszych znaków litości (priv, czy jak kto woli). Przypominam, że film został zrobiony w całości ze środków prywatnych i stanowi wysiłek dosyć dużej liczby ludzi wierzących, że mam coś do przekazania. 

Seans może także być przyczynkiem do dyskusji w jakim miejscu jest polska kinematografia, co tu jest wałkowane non stop.

Film jest w bardzo dobrej jakości na portalu vimeo. W tak zwanym full HD. Załadowałem plik m2ts, czyli jest w jakości blue-ray. Trzeba mieć w miarę dobre łącze.   

Tytuł gwoli przypomnienia: Sherlock Holmes i ludzie jutra. 

Film nie jest łatwy i chyba trzeba obejrzeć go ze dwadzieścia razy, żeby złapać klu ale ten pierwszy raz jest pierwszym razem. Następnego nie będzie. Dlatego sugeruję sytuację o której pisałem w notce, która byla z kolei odpowiedzią na notkę coryllusa, oznamiającego wszem i wobec , że wytrzymał do połowy. 

Czym oczywista mnie rozczarowal. Był pewnie po rozładowaniu trzydziestu ciężarówek baśni po czym poszedł do toalety i sobie włączył na ajfonie. 

Celebracja. 

Jeszcze raz sugeruję, poczytajmy sobie poezje przy świecach. W książycową noc, przy butelce dobrego wina czy burbona. 

Tymczasem kolejny filmik, który nagrałem z okazji przygotowań do trasy po Anglii z kapelą cygańską.

https://vimeo.com/265897894

Ahoy! 

	Gwincinski
	23 kwietnia 2018 21:37