-

Gwincinski : A

Jak naprawdę zarządzać kulturą

Oj nie lubi Coryllus artystów. To ciągły problem w jego tekstach. Piszę bo przeczytałem “O zarządzaniu kulturą”, tekst który nie dość , że jest wewnętrznie sprzeczny, stanowi refren tej samej pieśni, to jeszcze jest smętną bierzączką - bo ktoś tam coś będzie wydawał. 

Co znaczy , że dzisiejszy tekst Coryllusa jest wewnętrznie sprzeczny, a w zasadzie powinienem napisać: nielogiczny? 

Otóż w całym tekście nie pada jedno zdanie o tym, że artysta zanim będzie awansowany przez jakiegoś ministra na Dżejmsa Bonda trójkę wpierw musi być dobry. Dobry!!! Coryllus ewidentnie nie radzi sobie z tym obszarem ludzkiej aktywności , a po to żeby jego narracja wygladała na mającą ręce i nogi pisze, np. o Degasie, że pochodził z rodziny handlarzy bawełną. Coś pewnie to ma do rzeczy jeśli patrzymy na obrazy z baletnicami, czy na scenki na wyścigach, jednak gdyby Degas był słabym malarzem g. kogo by obchodził. A zatem Degas to geniusz. Nie bójmy się tego słowa użyć, GENIUSZ. Geniusz rysunku, geniusz formy, geniusz malarstwa. Mistrz operowania kształtem, kolorem, precyzyjny do bólu gnom, który wyciągnął technikę malarską na niespodziewane wyżyny. Coryllus jednak nic o tym nie wspomina, puszcza jedynie sugestię, że z rodziny handlarzy, znaczy cwaniaczek, biznesmen, koniunkturalista, - dlatego łatwy do wynajęcia przez ministra kultury do działań propagandowych. 

Dużo w tekście jest też o Manecie. Przyjrzyjmy się tedy obrazowi “Śniadanie na trawie” i zastanówmy się dlaczego ten obraz stał się słynny, a Manet utwierdził swoją pozycję jako malarz. Czy to z powodu gołej baby umieszczonej na trawie, czy może z powodu specyficznej kolorystyki? Nie, proszę państwa, ten obraz jest po prostu dobry. Namalował go mistrz. Innymi słowy nie jest go w stanie namalować pan Ziutek z Władysławowa, czy pani Jola z Małkini. Ten obraz to pewnego rodzaju mistrzostwo świata. Namalował go nie dość , że człowiek kumaty, precyzyjny, wykształcony, wyćwiczony, operujący świetnie konwencją a jednocześnie potrafiący złamać te konwencje w sposób zaskakujący i konstruktywny, to jeszcze rzemieślnik na najwyższym poziomie. W tekście Coryllusa nie ma o tym jednego słowa. Jest co innego. Coryllus pisze, że jakiś pan na górze ustala doktrynę i…  “się bierze jakichś tam pacykarzy”. Następnie organizuje się za kasę państwowa odpowiednie iwenty i tam wmawia się gawiedzi, że to jest dobre bo jest dobre. Coryllus sugeruje, że byle kto tam może wisieć na wystawie i że cała ta ściema z impresjonizmem to polityczne macherstwo. 

Ale wróćmy do tego, dlaczego tekst Coryllusa jest nielogiczny, bo w tym samym tekście ubolewa nad jakością tworów literackich autorstwa Stasiuka, Twardocha i kogo tam jeszcze. Pytam się tedy, to do konia wafla, jeżeli sztuka to jedynie wytwór propagandy to, czemuż ach czemu, ubolewać na wspomnianymi pisarzami i się ich czepiać? Przecież oni nic nie winni, wg. Coryllusa to nie ma żadnego znaczenia co oni piszą i jak, to tylko sprawność odpowiednich macherów w odpowiednich departamentach. Czyż nie? 

Corollus generalnie miota się w swoich tekstach o “sztuce” pomiędzy dwoma ścianami: sztuka to tylko cuś zatwierdzane przez kościół lub, - druga możliwość, żadnej sztuki nie ma bo to zwykłe tanie oszustwo imperiów sprzysiężonych z koniunkturami na rynkach. 

O drugim napomknąłem nieco powyżej, więc może pierwsze, choć o tym temacie juz tu pisałem parę razy. 

Jak wyraził się jeden pan, na którymś z forumów, tu sięknę dużymi: PO CO NAM JAKAŚ SZTUKA JAK JUŻ JEST MSZA ŚWIĘTA. (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!). Zdanie to jest kwintesencją podejścia polskiej prawicy do sztuki i źródłem jej ciągłych porażek na tym polu. Prawicy żadna sztuka nie jest bowiem do niczego potrzebna. Co gorsza, nie jest też potrzebna żadna dyskusja na ten temat. Bo przecież jest MSZA ŚWIĘTA. He he. Niech kościół wykształci paru malarzy a my ich będziemy podziwiać. Najlepiej niech to zrobi ksiądz Rydzyk, no bo przecież ma pomieszczenia i tam by mógł założyć Kościelną Akademię Sztuk Pięknych, no i tam z pewnością by się jakiś Degas pojawił prędzej czy później… 

Nie będę rozwijał tego wątku bo brednia, podobnego rozumowania jest, nie dość , że żałosna, to jeszcze niebezpieczna dla zdrowia. 

No dobrze, ale z jakiego powodu? 

Otóż, odwrotnie, proszę państwa, polska prawica potrzebuje sztuki jak kania dżżu! Bez sztuki nie będzie możliwy najmniejszych ruch w kierunku sukcesu. PIS już ledwo zipie i szykuje nam powrót triumfalny krytyki politycznej z jej wszystkimi mogołami od wykładni co rozumiemy przez sztukę a co nie. Żadna ucieczka w teorie, że Degas zrobił karierę bo pochodził z rodziny handlarzy nic nie pomoże. Nie pomoże też wymachiwanie różańcem. To katastrofa. To chyba dlatego prezes przymyka oko na działania Glińskiego, który chcący nie chcący, finansującego całą zgrozę lewactwa, bo po prawej stronie jedynie “udał się” Wencel bijący konia. 

Podobnie tu, zakłamanie rozp. sufit. Każdy ma na swoim fejsie milion obrazków ze świętymi a w zaciszy chaty słucha blak sabatów. 

Zakłamanie. Słowo klucz. Lewactwo wygrywa bo przynajmniej nie jest aż tak zakłamane. Nawet człowiek prawicy, który będzie miał do wyboru kolejną produkcję hollyłódu, subtelnie promującą w tle feminizm i lgbt  albo transmisję z wieczoru w świątyni ojca Rydzyka gdzie stu grubasów wraz z premierem Morawieckim (z dziećmi w szkole habad lubawicz), który kołysze się do rytmu Maryjo królowo polski, wybierze hollyłód, nawet gdyby to się ocierało o soft porno. Każdy człowiek bowiem ma określoną odporność na zakłamanie. Na prawicy nie jest to chyba w ogóle rozpoznane. Wszyscy mają być grzeczni i ładnie się uśmiechać. Tak jak premier Morawiecki bujający się za rączki w Częstochowie. 

Prosz państwa, pusty śmiech!!! 

Co tedy jest z tą sztuką nie tak, że prawica skacze wokół niej jak dookoła jakiegoś diabła, a Coryllus musi wymyślać półprawdy o ofiarach impresjonizmu?

Problem jest tego typu , że żeby być w samym najtwardszym jądrze kompanii prezesa (przeskakuję już do poliyki) trzeba być grzecznym. Grzecznym rozumiem tu - z uciętymi jajami. To najbardziej jara prawicę: ucięte jaja. Wszyscy ci Szczerscy, Błaszczaki, nawet mister prezydent, to po części ludzie którzym obcięto jaja. Cała moralność prawicy tedy to moralność ludzi z uciętymi jajami (prawem hierarchii). To dlatego też, ponieważ jaja jednak trochę działają, większość słucha potajemnie po mszy metaliki. Jakaś równowaga musi jednak być. 

Wiem, że przerysowuję, ale tak wygląda prawda. Tymczasem bez jaj nie da się zrobić sztuki. Manet musiał mieć jaja , żeby walnąć Śniadanie na trawie, Cezanne musiał mieć jaja żeby eksperymentować z kolorem, Van Gogh musiał mieć jaja żeby biegać po polu i malować te oszałamiające noce. Nie byli to ludzie grzeczni tak jak to tu się rozumie, albo inaczej , byli grzeczni nie jednak do tego stopnia, żeby byle idiota mógł mógł im wciskać jakiś kit. Grzeczność rozumiana przez współczesną polską prawicę to tak na prawdę zakłamanie ocierające się o sekretne dile ze Złym, tyle tylko, że już w zaciszu swojej chatki z połówką żytniej i tanim kinem akcji z ameryki. Na zewnątrz zaś garniturek, msza, i łapki ładnie ułożone na spodenkach. 

Żeby przygwoździć temat napiszę na końcu , że np. główne zasady filmowe (moim zdaniem odnoszące się do wielu innych dziedzin) to trzy A (The Three A’s): Akcja, Arogancja, Agresja. Żeby tedy zrobić dobry film (w rozumieniu każdą inną dobrą sztukę) prawica musiałaby wytypować ze swoich szeregów kogoś, kto nie dość tego , że jest energiczny, to jeszcze jest arogancki i ma tendencje do agresywności. Na moje udałaby się wtedy i sztuka i propaganda. No ale gdzie takiego znaleźć skoro wszystkim jaja ucięto?! Wszędzie same Błaszczaki i teoretycy od zgrozy Degasa, który zrobił karierę dzięki handlarzom i ministerstwu propagandy. 

Tu skończę choć wiem, że żeby nie pisać schematycznie powinienem zasygnalizowane tu problemy nieco pogłębić. 

Mało czasu jednak, może innym razem. 



tagi:

Gwincinski
16 grudnia 2018 15:27
183     6094    7 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @Gwincinski
16 grudnia 2018 15:31

Kultura też jest wewnętrznie sprzeczna, zupełnie jak ja

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Gwincinski
16 grudnia 2018 15:53

Cytat:

 

sztuka nie istnieje, wszyscy widzimy tak samo

 

Edgar Degas

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Gwincinski
16 grudnia 2018 16:15

O ile zgadzam się z jakimiś wnioskami, czyli, że sztuka prawicowa to kupa gówna. To myślę, że przyczyny nie leżą w lizusostwie do prezesa, ani nawet w myśleniu, że Msza i nic nam nie potrzeba.

Jądrem ciemności, jest pogarda wobec drugiego człowieka i myślenie z gatunku, "niech się chamstwo cieszy z tego co ma!" niech się cieszy ze studia jajo, nich się cieszy z filmu smoleńsk itd itp. My inteligencja dajemy gawiedzi rozrywkę. I mają się czuć rozerwani. Lewica paradoksalnie ma te minimum szacunku, że właśnie zauważa pewną wrażliwość i operuje na wielu poziomach i propaganda nie jest tak oczywista, moje ulubione przykłady to Sci-Fi gdzie pewne kwestie rostrząsa się w bardzo subtelny sposób. Albo tacy X-meni, troche mocniejsza ale jakże bogata propaganda.

I chciałem tylko powiedzieć, że z tymi geniuszami to też bez przesady, bo geniuszy jest na pęczki i jeszcze trochę tylko trzeba chcieć im stworzyć warunki do działania i znowu szeroko pojęta lewica to robu o wiele lepiej. Dość wsponieć o różnych komunach artystycznych na przykład na terenie włoch.

Jako się rzekło "prawica" to tylko sztuczny kontrukt służący jako tło do działań lewicy. I o ile mówiło się, że rewolucja potrafi tylko parodiować ancien regime . O tyle "prawica" parodiuje tę parodię rewolucję.

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @gabriel-maciejewski 16 grudnia 2018 15:53
16 grudnia 2018 16:54

he he, a Budda powiedział: Budda nie istnieje, 

Degas to może sobie gadać co chce. Od stu iluś lat jakoś drugi Degas się nie pojawił.

Ze swej strony polecam pracę Paula Valery na temat malarza baletnic: Degas, taniec, rysunek. Dużo można się dowiedzieć. Valery pisze w pierwszej osobie jako częsty gość kolacji u mistrza. 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @parasolnikov 16 grudnia 2018 16:15
16 grudnia 2018 16:55

Chodzi o to, że nie na pęczki. Znam oprócz siebie jeszcze trzech.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Gwincinski
16 grudnia 2018 16:57

Ale, ale, był tu jeszcze jeden koment, ktory w sposób cudowny wyparował.

Czy też może jeno zwid jakowyś ekran mój był nawiedził...?

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Gwincinski 16 grudnia 2018 16:54
16 grudnia 2018 17:09

Oczywiście nie ma Degasa ale jest Gwinciński...To jasne...Degas nie ma nic do gadania, bo nie żyje

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Gwincinski 16 grudnia 2018 16:57
16 grudnia 2018 17:10

Po prostu parasol wywalił trola, który się tu loguje pod różnymi nickami i nam wymyśla. Rozumiem, że z wyżyn swojego talentu możesz go oceniać inaczej, ale to jednak my decydujemy o tym kto jest trolem, a kto nie. 

zaloguj się by móc komentować

klon @Gwincinski
16 grudnia 2018 17:15

"(…) Co tedy jest z tą sztuką nie tak, że prawica skacze wokół niej jak dookoła jakiegoś diabła, a Coryllus musi wymyślać półprawdy o ofiarach impresjonizmu?"

Może to, że obecnie sztuka czuje się wyzwolona ze wszelkich ograniczeń? Że każdy jest dziś artystą, oczekując że każde jego działanie będzie akceptowane i podziwiane? Dodatkowego smaczku dodaje oczekiwanie artysty, aby jego „dzieła” były sponsorowane, finansowane, promowane, itd. Kto ma być tym mecenasem?
Prawica ma zatem problem. W jaki sposób być nowoczesną i nie tracić nic ze swojej „tradycji”?
Artysta „nie chce być na służbie” / ale kasę chce dostawać :-) / I dla artysty jest rozwiązanie! Lewica.
Pełna „nowoczesność” i ”wolność artystyczna” to hasło przyspawane do lewicy.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Gwincinski
16 grudnia 2018 17:24

Ale Coryllus właśnie o tym napisał. Że sztuka służy pewnym celom i tylko jako taka może istnieć, ale musi być dobra. Inaczej ani niczemu nie służy, ani nie jest sztuką. I tego właśnie "nasi" zrozumieć nie potrafią. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @lautreccc 16 grudnia 2018 17:35
16 grudnia 2018 17:36

Oczywiście, że forsa, a ty myślałeś, że co? Mydło?

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @Gwincinski
16 grudnia 2018 17:49

Cieszę się, że Pan tutaj znowu zawitał, niczym ożywcza bryza. 

Czy nie sądzi Pan, że "prawica i lewica" to dwie strony tej samej fałszywej monety?  I te ciągłe antagonizowanie to nie jest aby po myśli konstruktora piaskownicy? 

Bardzo mocno, w młodości przeżyłem "impresjonizm". Do tego stopnia, że kupowałem pigmenty w małych sklepach malarskich i ucierałem je z olejem lnianym. W aptece kupowałem duże końskie strzykawki i wypełniłem je płynnym farbami. Itp. No i blejtramy oczywiście że starej pościeli powlekałem kazeiną z mleczarni, w której starsza siostra była kierowniczką :) 

Nadal nie jestem pewien, czy mogę się autorytarnie wypowiadać o malarstwie. 

Nic Pan nie wspomniał o Lutreku! 

zaloguj się by móc komentować

chlor @Gwincinski
16 grudnia 2018 18:00

"artysta zanim będzie awansowany przez jakiegoś ministra na Dżejmsa Bonda trójkę wpierw musi być dobry".

No przecie chodzi o to że artysta umieszczony przez krajowy oddział międzynarodówki na pierwszym miejscu listy cen obrazów czy rankingu ilości grantów wcale nie musi być dobry. Może być beznadziejny, na co są liczne przykłady z filmu, malarstwa, literatury.

Prawica ma gorzej, bo skoro nie ma ona dojścia do światowej dystrybucji, ani do dużej forsy - musi czekać aż jakiś samorodny talent do niej trafi, a tych jest jednakowo mało w każdym nurcie politycznym. Lewica może talent wystrugać z banana, prawica nie ma takich narzędzi.

zaloguj się by móc komentować

valser @Gwincinski
16 grudnia 2018 18:09

I nikogo nie dziwi, ze malarskimi geniuszami obrodzilo we Francji, a w innych krajach to jakos braklo nazwisk i talentu?

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Gwincinski
16 grudnia 2018 18:12

Bardzo emocjonalny wpis.. Jezeli wyznacznikiem dobrej sztuki maja byc jaja lub ich brak.. No cóż,wydaje mi sie ,ze jednak nie tędy droga. Taka dwubiegunowsc chyba nie jest dobrym rozwiązaniem. :) 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Gwincinski
16 grudnia 2018 18:59

Jest trochę inaczej :))))

.

 

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @Gwincinski
16 grudnia 2018 19:05

Bezczelność maluczkich człowieków to jednak zaskakuje :) Czyż nie powinny kulić ogona przed potęgą kultury i przynajmniej milczeć, jeśli jej nie rozumieją? Nie zrozumieją też ocierających się o geniusz artystów...i tylko z czystej wewnętrznej sprzeczności i zawiści, zapewne, zarzucają sztuce, która tak wybuchła w XIX wieku i gazuje do czasów obecnych, że jest sterowana, na pasku propagandy.

Zupełnie nie wiedzą też jak zarządzać kulturą...bo gdyby taki Rydzyk miał pardon jaja, to by zrozumiał, że te wielkanocne to tylko z paskami Tarasewicza mogą być oryginalne i uduchowione, a szkielet-choinka swoją impresją nokautuje przeciętność całego biznesu stajenkowego, co więcej, może przynieść sukces podbijając lewe serca.

Bo przede wszystkim zarządzać trzeba umieć: tak, aby żaden z tych genialnych artystów nie miał impresji - przynajmniej oficjalnie - że ma coś wspólnego z odgórnym, celowym  finansowaniem/lokowaniem na rynku "sztuki", bowiem prawdziwa sztuka jest wolna, doskonała i postępowa. Zupełnie jak dziś :)

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Gwincinski
16 grudnia 2018 19:10

he he, taka jeszcze uwaga, gdybym nie lubił gospodarza, nie byłoby tego wpisu tu, proszę to wziąć pod uwagę, a teraz odniosę się do poszczególnych głosów

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @ainolatak 16 grudnia 2018 19:05
16 grudnia 2018 19:29

czy ja napisałem, że czegoś nie rozumieją,

dwa, pani się nie podoba Chopin, czy Brahms? bo mi tak, a przecież to sztuka 19 wieku,

trzy, rozmowa o tym co było pierwsze sztuka czy propaganda jest troche jak rozmowa co było pierwsze: jajko czy kura? każde państwo bowiem szczyci się swoją kulturą - a zatem każde dobre dzieło od razu na początku ma charakter propagandowy (chcąc nie chcąc) ja zaprotestowalem jednak przeciwko tezie, ze byle kto może tworzyć sztukę, że Degas to nikt

dalej nie wiem o czym  pani pisze

 

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Gwincinski 16 grudnia 2018 16:55
16 grudnia 2018 19:38

Jak się poznamy będziesz znał czterech :)

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @boson 16 grudnia 2018 17:27
16 grudnia 2018 19:38

A dlaczego niby Dali idiotą, hę?

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Ogrodnik 16 grudnia 2018 17:49
16 grudnia 2018 19:38

tak, z punktu widzenia artysty, to dwie strony tej samej monety, pisałem o tym u siebie na twarzoksiągu

zwlaszcza burzliwie przeprowadzone śledztwo smoleńskie utwierdziło nas w przekonaniu, że czy ci czy tamci...

co do możliwości wypowiadania się autorytarnie pojawia się ona gdy się ma na koncie chociaz kilka udanych obrazów,

jesli chodzi o Lutreka nigdy nie bylem jakimś specjalnym fanem, ale tak patrze teraz i to solidne malarstwo wydaje mi się

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @boson 16 grudnia 2018 17:27
16 grudnia 2018 19:40

pan takie allegro grandioso tu odp., pan się przyjrzy obrazowi Maneta lepiej

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Grzeralts 16 grudnia 2018 17:24
16 grudnia 2018 19:41

nie napisał, że musi być dobra, wił się jak wąż by tego nie powiedzieć

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @klon 16 grudnia 2018 17:15
16 grudnia 2018 19:45

no tak, teraz jak pan w galerii zostawi nie chcacy po sciana plecak to ludzie nie beda wiedzieli czy to przypadkiem nie "dzieło sztuki", he he, 

co do kasy to kasa jest, ja pisze o innym problemie - negatywnej selekcji, jest strach, że jak wpuści się prawdziwego monstera to prezes nie będzie mógł spać po nocach

zaloguj się by móc komentować



Jacek-Jarecki @valser 16 grudnia 2018 18:09
16 grudnia 2018 19:49

Patrzysz z perspektywy +100 lat. Wtedy nie było to wcale takie oczywiste. Zresztą, jak się głębiej przyjrzeć, nadal nie jest.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Gwincinski 16 grudnia 2018 19:46
16 grudnia 2018 20:04

by się Pan zdziwił :P

.

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Maryla-Sztajer 16 grudnia 2018 20:04
16 grudnia 2018 20:07

chętnie tedy się zdziwię

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Maryla-Sztajer 16 grudnia 2018 20:04
16 grudnia 2018 20:15

Może będzie okazja. ..tu się na razie piękna awantura rozwija. ..mamy czas

:)

 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @boson 16 grudnia 2018 20:13
16 grudnia 2018 20:17

Tego Salwador nie przeżyje.

zaloguj się by móc komentować

Ogrodnik @Gwincinski 16 grudnia 2018 19:38
16 grudnia 2018 20:20

Ciągle chodzi za mną to, co istotne "kto maluje", czy kto "co maluje". 

Zapytałem o tego Lautreca bo jest to dla mnie trudna esensja "Montmartre", jako wizytówki handlowej. 

Wiesz, rysował nosicieli kiły, czyli stworzenia boże. Z racji życiorysu nie mógł chyba projektować witraży katedralnych. O.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Jacek-Jarecki 16 grudnia 2018 20:17
16 grudnia 2018 20:25

Ale może choć tak się wkurzy, ze z grobu wyjdzie ...?...I choć za nogę złapie; ))

.

 

zaloguj się by móc komentować

klon @Gwincinski 16 grudnia 2018 19:45
16 grudnia 2018 20:52

Co do Monstera, zgoda. Bo taki KTOŚ potrafi pokazać, że nie tylko król nagi ale i cała świta. Ale się zastanawiam, czy nie "demonizujemy" prezesa? Czy nie przypisujemy mu już cech nadprzyrodzonych ? Bo gdy złożyć w całość co mówi się i pisze, co Prezes może .....Archanioł /nomen omen / Gabriel wysiada :-/

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @boson 16 grudnia 2018 20:28
16 grudnia 2018 20:56

Jako idiota?

A ode mnie, proszę z daleka. Dystans panie sztywny, dystans!

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @boson 16 grudnia 2018 20:10
16 grudnia 2018 21:16

he he, prosz pana, nikt tu sie niczym nie podnieca, przedstawiłem jedynie kontrargumentacye, ale zgodzę się, że w świecie sredniości , w którym jak rozumiem pan gosci slowo geniusz może d. urywać

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Ogrodnik 16 grudnia 2018 20:20
16 grudnia 2018 21:18

nosiciele kiły byli w tym wypadku witrażami katedralnymi

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @klon 16 grudnia 2018 20:52
16 grudnia 2018 21:19

pisałem po trosze metaforycznie, słowo prezes rozumiem jako pewna formacye ideową

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @valser 16 grudnia 2018 18:09
16 grudnia 2018 21:36

to prawda, dodam, że to nie było jedyne tego typu zjawisko w sztuce we Francji, weźmy np. pod uwagę nową falę filmowa (nouvelle vague), przeciez tam jednoczesnie niemalze pojawiło się 30 świetnych reżyserow filmowych - Godard, Truffaut, Chabrol, Bresson, Rivette itd

w Anglii cały czas np. siedzą wciśnięci w fotel i nie mogą się otrząsnąć na wspomnienie nowej fali kina francuskiego, szok

wychodziłoby na to, że francuzi wykształcili jakis rodzaj odporności na sztukę światową i mają resztę w d.

wątek powinien być rozwinięty, np. francuzi niechętnie tłumaczą pewne dzieła nawet jak ich reputacja jest już ustalona na wszystkich harvardach świata, 

po prostu jak jak nie chca widzieć żyrafy w zoo to nie

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @boson 16 grudnia 2018 21:24
16 grudnia 2018 21:37

to pan mi tu d. zawraca

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Gwincinski 16 grudnia 2018 19:41
16 grudnia 2018 21:40

Może. Ale ja to właśnie tak odebrałem.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Grzeralts 16 grudnia 2018 21:40
16 grudnia 2018 21:45

nie - może, nie napisał, dlatego nie można tego jakos odebrać, : to nie istnieje w jego tekście, null, ziro, niet

zaloguj się by móc komentować

Paris @Gwincinski 16 grudnia 2018 19:46
16 grudnia 2018 21:46

A Pan wie tyle co zje  !!!

zaloguj się by móc komentować


Gwincinski @Paris 16 grudnia 2018 21:46
16 grudnia 2018 21:53

he he, biedactwo, pani sobie poczyta damę kameliową, szkoda oczek marnować na ogromną ilość nowych y niezrozumiałych słów 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Gwincinski 16 grudnia 2018 21:45
16 grudnia 2018 21:57

"No, ale oni wiedzą też, że ci „swoi” nie mogą kantować, to znaczy mają malować naprawdę i pisać naprawdę." 

"Naprawdę" znaczy dla mnie "dobrze".

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Grzeralts 16 grudnia 2018 21:57
16 grudnia 2018 22:02

nie chce mi się już wracać do tego tekstu, jest tam jedno słowo , że Degas był dobrym malarzem? albo , że Manet byl dobry? że któryś impresjonista był dobry?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @boson 16 grudnia 2018 17:27
16 grudnia 2018 22:08

Dali może był idiota, ale malował superperfect.

Taki jednofunkcyjny śrubokręt, o, podobnie jak Bobby Fischer w szachach.

Co więcej, Dali  był  i  świetnym rysownikiem  i świetnym malarzem  jednocześnie.

zaloguj się by móc komentować

Autobus117 @Gwincinski 16 grudnia 2018 22:02
16 grudnia 2018 22:12

"Akcja, Arogancja, Agresja. Żeby tedy zrobić dobry film (w rozumieniu każdą inną dobrą sztukę) prawica musiałaby wytypować ze swoich szeregów kogoś, kto nie dość tego , że jest energiczny, to jeszcze jest arogancki i ma tendencje do agresywności. "

Warunki te spełnia nasz Gospodarz.

Energiczny  to mało powiedziane. Arogancki, ale z klasą. O agresywności nie wspomnę, bo się boję.

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Gwincinski 16 grudnia 2018 21:53
16 grudnia 2018 22:13

Panie Gwincinski...

... Pana samego  i  Pana "geniusz"  to trzeba  SZEROKIM  LUKIEM  OMIJAC... ze nie wspomne o ogromnej ilosci nowych slow, zrozumialych  TYLKO  dla Pana  !!!

Dobranoc,  

zaloguj się by móc komentować

IanThomas @Gwincinski
16 grudnia 2018 22:15

Cały ten zgiełk na nic. Ani słowa o tym jak naprawdę zarządzać kulturą.  U Gabriela to przynajmniej jakaś myśl jest.  A tu? Gombrowicz a rebours. 

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @Gwincinski 16 grudnia 2018 22:02
16 grudnia 2018 22:31

Pan zdaje się nie rozumie ani mojego komentarza, ani tekstu Gabriela, ani nawet tego co sam pan napisał...

Grzeralts już zacytował, jak Coryllus określił impresjonistów i jak to zrozumieli wszyscy czytelnicy, którzy nie udają, że bez słowa "dobry" nic nie rozumieją, bo nie o kunszcie impresjonistów był cały ten tekst, czego zdaje się pan albo nie ogarnia, albo "artystycznie" ćwiczy tutaj łamanie konwencji na zasadzie "tekst o czym innym, ale ja chcę, żeby w jego notce pojawiło się słowo dobry/geniusz explicite, inaczej nie pasuje mi i robię zadymę" hehe

 

zaloguj się by móc komentować

klon @Gwincinski 16 grudnia 2018 21:19
16 grudnia 2018 22:33

Zatem poetyka Pana języka zwodzić może interlokutora, co jednakowoż do rozmowy podtrzymania skłania.
Dobrej Nocy życzę Waszmości....

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @IanThomas 16 grudnia 2018 22:15
16 grudnia 2018 22:33

bo tu nie o zarządzanie temu panu chodzi, a o cienki "preformance dosrywania" ku uciesze troli 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Gwincinski 16 grudnia 2018 22:02
16 grudnia 2018 22:50

J.w. - dla mnie to są synonimy. Przynajmniej w tym kontekście. A i szerzej patrząc, stworzyć coś naprawdę, może tylko artysta dobry. Oczywiście, i dobry artysta może kantować, ale to kiepski nie ma w tej kwestii wyboru. 

zaloguj się by móc komentować

olo @Gwincinski
16 grudnia 2018 22:56

no, ja mysle ze ten pokazowy brak napiecia jest nieludzki - u ciebie zaklamany rozumiem(?)

znajomy opowiadal jak we dwoje pod biegunem o snieg potrafili sie poklocic, gdy sam zostal to ...

 

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Grzeralts 16 grudnia 2018 22:50
16 grudnia 2018 23:08

Auguste Renoir był dobrym malarzem, choć ponoć impresjonista

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @stanislaw-orda 16 grudnia 2018 22:08
17 grudnia 2018 00:14

Dali był słaby z rysunku... b słaby. 

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @Gwincinski
17 grudnia 2018 00:17

Sztuka za piniondzem chodzi.

zaloguj się by móc komentować

tomciob @Gwincinski
17 grudnia 2018 00:42

Witam.

Fajny tekst bo nie tyle polemiczny z notką główną ile uzupełniający. Jest jednak w tej notce pewien gwóźdź do jej trumny. Myślę że najlepiej będzie jak go zacytuję:

"Żeby przygwoździć temat napiszę na końcu , że np. główne zasady filmowe (moim zdaniem odnoszące się do wielu innych dziedzin) to trzy A (The Three A’s): Akcja, Arogancja, Agresja. Żeby tedy zrobić dobry film (w rozumieniu każdą inną dobrą sztukę) prawica musiałaby wytypować ze swoich szeregów kogoś, kto nie dość tego , że jest energiczny, to jeszcze jest arogancki i ma tendencje do agresywności. Na moje udałaby się wtedy i sztuka i propaganda".

A teraz uzasadnienie. Na początku powstawania sztuki filmowej w powojennej Polsce powołano Państwową Wyższą Szkołę Filmową w Łodzi. Wie Pan jaka była w zdecydowanie przeważającej części produkcja absolwentów tej szkoły? Ile z tych filmów spełniało owe kryteria "3a?" Czy były to dzieła wybitne? Na pewno nie? Czy były potrzebne? Na pewno tak. Czy były sztuką? Oto jest pytanie.

Pozdrawiam

zaloguj się by móc komentować

valser @przemsa 16 grudnia 2018 20:03
17 grudnia 2018 00:43

Promocja to jest kluczowe slowo. Cala reszta  - opinie o technice i genialnosci mozna sobie darowac. Byla taka gwiazda malarska pt. Frida Kahlo. Ona glownie malowala swoje autoportrety. Kiepscizna taka, ze oczy pekajo od paczania. No, ale robi za geniusz. Pisza o niej sztuki teatralne, musicale, robia filmy. Banal jest taki, ze ona byla kochanka Lwa Trockiego i tak jej kariera wystartowala. I tak sie to z tymi geniuszami trzeba meczyc.

Inny magik nazywal sie Ма́ркус Я́ковлевич Ротко́вич, albo jak kto woli Mark Rothko. Ten to malowal plamy. Plamy wlasciwie na jego obrazach sa takie same, tylko kolory sie zmieniaja. Zaiste byl mistrzem "w operowaniu kolorem".

Te rozmowy o geniuszu, pionierstwie, odkrywczosci, pokonywaniu barier i co tam jescze sie we lbach uroi sa tak slabe i bez sensu, ze szkoda na te bzdury czasu.

zaloguj się by móc komentować

papinka @Gwincinski
17 grudnia 2018 07:04

Kto to namalowal?  I kiedy?

zaloguj się by móc komentować

papinka @Gwincinski
17 grudnia 2018 07:05

Ten sam artysta.

zaloguj się by móc komentować

papinka @Gwincinski
17 grudnia 2018 07:09

A to kto namalowal?

 

zaloguj się by móc komentować

papinka @Gwincinski
17 grudnia 2018 07:23

Dlaczego ten obraz  uzuanao za pzrelomowy?  Gdzie tu jest ten genius?

Tu obraz z 1510 r.

 

 

zaloguj się by móc komentować

papinka @Gwincinski
17 grudnia 2018 08:04

Paul Durand-Ruel wypromowal Moneta...i innych tzw. impresjonistow.  Zanim zaczela powstawac klasyfikujaca narracja.

"Ameryknie nie wysmiewaja tej sztuki. Oni jak kupuja".   "Amerykanie choc skromnie kupowali i to dzieki nim Monet i Renoir mogli zyc az w koncu Francuzi poszli w ich slady."

To londynska galeria Durand-Ruel'a wypromowala impresjonizm.   To w Londynie  w 1871 Durand-Ruel za posrednictwem Daubigny (prekursor impresjonizmu)  poznal Moneta i Pissarro.  Od belgijskiego malarza  Alfred Stevensa kupil dwa obrazy Maneta w 1871,  ktorego poprzednio nie uwazal za powaznego artyste.  Ale nastepnego dnia poszedl do studia Maneta i za 35 tys. frankow kupil 23 obrazy.  Na kredyt bo pieniedzy nie mial.  Splacal ten kredyt Manetowi przez rok 

Durand-Ruel uwazal sie za  monarchistycznego katolickiego patriote,  częściowo ze wzgledu na doświadczeia dziadka, który został uwięziony przez Robespierre'a podczas rewolucji francuskiej i prawie stracił głowę. "W demokracji" - mowil - "wszystko idzie nie tak, a ślepy twierdzi, że steruje łodzią. Kazdy widzi tego rezultat "

zaloguj się by móc komentować

papinka @Gwincinski
17 grudnia 2018 08:27

Z ktorego roku jest ten obraz?  Odp:  1753 r.

1814 r.

1842 r.

zaloguj się by móc komentować

papinka @Gwincinski
17 grudnia 2018 08:30

1866 r.

 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @papinka 17 grudnia 2018 08:30
17 grudnia 2018 08:40

Stary, dobry Courbet, o mało go nie rozstrzelali po komunie, ale grzecznie zaczął kapować i ocalał

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @papinka 17 grudnia 2018 07:23
17 grudnia 2018 09:04

W tym przypadku nie o zaden genius chodzilo tylko o bulwers. Dlatego tyle halasu.

Gole kolezanki przy calkiem odzianych facetach.

U Tycjana te gole to alegorie, wiec bulwersu nie bylo (chyba). Wszystko trzeba sobie odpowiednio wytlumaczyc.

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @gabriel-maciejewski 17 grudnia 2018 08:40
17 grudnia 2018 09:07

Nie wiem dokladnie jak to z kapowaniem bylo, ale zwial do Szwajcarii (mieszkal tu obok miedzy Lozanna a Vevey) i tu doczekal smierci.

zaloguj się by móc komentować

papinka @jestnadzieja 17 grudnia 2018 09:07
17 grudnia 2018 09:23

Dlugo czekac smierci nie musial. Marskosc watroby rzekomo.  Mial dlug 323 091 frankow za zburzenie kolumny Vendôme w czasie Komuny Parsykiej i wylicozno mu, ze bedzie musial splacac 10 000 rocznie przez  33 lata. Umarl przed splata pierwszej raty.

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @papinka 17 grudnia 2018 09:23
17 grudnia 2018 09:48

Cztery dosc bogate towarzysko i tworczo lata sobie jednak nad brzegami Lemanu przezyl. Mimo, ze byl ponoc bez przerwy sledzony, dzieki czemu mozna dokladnie ten jego pobyt tutaj odtworzyc.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @tomciob 17 grudnia 2018 00:42
17 grudnia 2018 10:54

i ja witam!

oczywista sprawa, że mój tekst to po trosze prowokacja, słynne Three A's jednak działa, choć zgodze się, że nie jest to bezwzględny wymóg - Antonioni, 

co do szkoły filmowej to stworzyli ją staliniści  i tak też ta szkoła działała i działa aż do tej pory, zdarzały się arcydzieła, ale one na przestrzeni 45 lat się zdarzały właśnie,

 

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @valser 17 grudnia 2018 00:43
17 grudnia 2018 11:00

ja rozumiem, problem jest taki jednak, że pan swoją opinię przedstawia jako twierdzenie wiążące o charakterze ogólnym, i o ile podejrzewam, że wie pan coś na temat karate czy rodzajów whisky to niestety w temacie sztuki jest pan przygłupem, z całym szacunkiem, pan czyta uwaznie co ja piszę

zaloguj się by móc komentować

betacool @Gwincinski 17 grudnia 2018 10:54
17 grudnia 2018 11:03

Panie Tomaszu. Właśnie miałem niewątpliwą przyjemność wystawić na tygodniowej aukcji od złotówki "Mroczny przedmiot pożądania" Bunuela.

Nie każę Panu zgadywać co to było za wydarzenie. Nikt nie dał nawet dwóch złotych.

Nie przypuszczam, by francuską nową falę zalało jakieś tsunami chętnych dających chociaż piątala, ale może Pan spróbować przekonać publiczność. Przyznaję, że do Bunuela szczerze zniechęcałem.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @papinka 17 grudnia 2018 07:23
17 grudnia 2018 11:06

ja rozumiem, że coś się pani podoba lub nie, g. mnie to jednak obchodzi

zaloguj się by móc komentować

papinka @Gwincinski 16 grudnia 2018 16:55
17 grudnia 2018 11:16

"Znam oprócz siebie jeszcze trzech."

Mamusia cie przekonala, ze jestes geniuszem i nadal to trzyma?

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @betacool 17 grudnia 2018 11:03
17 grudnia 2018 11:18

 

filmu nie widziałem, więc nie będę się wypowiadał, uczestniczyłem jednak w wykładzie na którym analizowano Psa andaluzyjskiego, film, który się zestarzał

stanowi on jednak pewien filar w historii kina - znak przełomu, jest też parę dobrych ujęć - które akurat wymyślił Dali, - fortepian i osły itd. 

muszę też dodać , że nie jestem jakimś wielkim fanem Bunela choć Viridiana to dobry film,

co zaś do sprzedaży filmów to w tej chwili można sobie ściągnąć dowolny film dwoma kliknięciami, dotyczy to zwlaszcza krajów postkolonialnych takich jak Polska , choć i w Anglii także piractwo miało się dobrze, piszę miało bo w tej chwili Netflixy i Amazony Prajmy wypełniły tę lukę i już ludzie przestali ciągnąć z netu

czego zatem się pan spodziewał

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @papinka 17 grudnia 2018 11:16
17 grudnia 2018 11:20

he he, na drzewo papinko,

zaloguj się by móc komentować

betacool @Gwincinski 17 grudnia 2018 11:18
17 grudnia 2018 11:31

"czego zatem się pan spodziewał?"

Ja się w tych swoich aukacjach (wszystkie startują od złotówki) spodziewam namiastki realnej wyceny, na którą staram się odrobinę wpłynąć. Bunuel skończył zgodnie z moimi przewidywaniami.

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @boson 17 grudnia 2018 11:24
17 grudnia 2018 11:33

nie, to było zakończenie modułu dotyczącego kina eksperymentalnego w maju tego roku - czyli zakonczenie drugiego, 

na dyplom wyskakuję z fabułą - normalnie pełny metraz na taśmie, zdjęcia luty/marzec, premiera maj 2019

strach jest tedy, ale i rządza krwi straszna :D

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @betacool 17 grudnia 2018 11:31
17 grudnia 2018 11:37

myli się pan, nie bede jednak w chodzil w dyskusje bo pan ma swoje przekonania, jak powiedział kiedyś Eastwood w jednym filmie: jak dziurę w d.

zasygnalizuję tylko, że nawet gdyby jedynym dobrym filmem Buneala byla Viridiana a on sam skończył w rynsztoku, to jako artysta odniósł sukces i należy mu się szacunek 

zaloguj się by móc komentować

valser @Gwincinski 17 grudnia 2018 11:00
17 grudnia 2018 11:48

Pan stosuje swoja rozszerzajaca wykladnie po to, zeby napisac, ze jestem przyglupem? Spodziewalem sie troche wiecej po Panu. Co chce pan udowodnic? Ze Polska sztuka ma sie dobrze, tylko ludzie przyglupy i sie nie znajo? Slabe to jest.

Kazdego roku jestem w Polsce na co najmniej kilkudziesieciu wystawach i w muzeach. Konstatacja z tych wizyt jest jedna. Wystawa smieci rulez. Wiekszosc tej sztuki produkowanej przez roznych artystow nie nadaje sie do ogladana, nie mowiac o tym, zeby np. "artystyczny obraz" powiesic u siebie w domu.

Te dwa przypadki Fridy i Rothko, o ktorych wyzej, rozpoznalem jako slabizne i oszustwo na duze pieniadze. Jesli sie myle, to niech mnie pan poprawi i da jakies argumenty, ze to jest wielka sztuka. Jak Pan tego nie potrafi to po co w ogole pan ze mna gada? Zeby mi naublizac od przyglupow?

Moze niech pan powie kiedy ostatnio pan np. kupil jakis obraz, taki, zeby mozna byloby codziennie go ogladac i zwyczajnie nacieszyc oko? 

Pan tez sie ma za artyste wiec musi pan dzielnie przyjac, ze dziala pan w obszarze, gdzie promuje sie rozne Fridy i Rothkow, a to powoduje, ze do wszelkiej stuki odnosze sie z duza rezerwa i nieufnoscia. Jak sie spojrzy na ten swiatek sztuki w Polsce - obojetnie czy bedzie to film, muzyka, malarstwo, rzezba, literatura to liczba oszustow i wariatow znacznie przewyzsza dobrze opanowane artystycczne rzemioslo.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @valser 17 grudnia 2018 11:48
17 grudnia 2018 12:12

cieszę się, że dalej rozmawiamy, już mówię tedy

na dobry obraz mnie nie stać, na ścianach, może z racji tego, że jestem filmowcem i kompozytorem, wieszam fotosy z moich ulubionych filmów i fragmenty partytur,

co do wizyt w muzeach i galeriach pełna zgoda, śmieci - chłam, tzw. sztuka współczesna to w większości, na moje (będę łaskawy- 95%) chłam,

zgoda też co do tego, że działa cała armia tzw. wiedzących, myślę tu o wszelkiej maści krytykach/promotorach na siłę podtrzymujących ten świat na świeczniku/ołtarzu,

tymczasem każde dziecko wie już , że gra jest ustawiona i na rynku wyciąga się to co będzie pasowało ideaologicznie, Sasnal tu jest sztandarowym przykładem, 

z powodów wymienionych powyżej trzeba tedy wykazywać się większą subtelnością, żeby nie pisać ekwilibrystyką, pan pisze o Rothko i Fridzie Kahlo, ale np Hockney jest dobry,  

ale wyskoczmy na chwilę z domeny malarstwa , bo artyści to nie tylko malarze, co pan np. powie na takiego Matta Mitchela i jego ostatnią płytę Pouting Grimace, czy np. wykonanie przez zespól La Gaia Scienza tria Brahmsa? 

albo co na film Carutha Primer? 

w sztuce ciągle się dzieje coś nowego i dobrego, pomimo wspomnienej przez pana dominacji ideologii w galeriach i na aukcjach (choc Da Vinci sie sprzedał za podajze 435 milionow)

nie mozna tedy pisac , ze rozmowy o geniuszach w sztuce to  pedalstwo/pierdoly, sztuka może odgrywać podobną rolę (i odgrywa) co uzbrojona armia na danym terenie,

pan poslucha mojego tria fortepianowego - ukazalo sie na poczatku tego roku, kumpel do mnie napisal, ze nie promowanie tego w Polsce to normalna zbrodnia, i ja sie z nim zgadzam, 

pozwoliłem sobie na odzywke - przygłup , bo akurat wiem, że pan rozumie mój skrót myślowy, krótkie żołnierskie słowa, rozmawiamy normalnie

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @boson 17 grudnia 2018 12:14
17 grudnia 2018 12:20

he he, polski rząd to mi dał kopa w d.

studia kosztują mnie tu 9tys na rok, nic za darmo

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @Gwincinski 17 grudnia 2018 11:37
17 grudnia 2018 12:24

Ja bym w przypadku Bunuela i chyba sporej gromady twórców, których pan wymienił, ujął to inaczej.

Twórca + budżet propagandowy = dziura w mózgu publiki, że mamy do czynienia z arcydziełem

Twórca + brak budżetu propagandowego = ewidentna dziura w kieszeni twórcy (przy braku dziury w mózgu publiki)

 

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @betacool 17 grudnia 2018 12:24
17 grudnia 2018 12:38

będę używał nielubianego słowa artysta, nie podoba mi się bowiem słowo twórca, bo np. Dzierżyński był też twórcą, tyle tylko , że wywiadu, ok

weźmy np. takiego Davida Lyncha, czy to jest człowiek sukcesu? artystą jest na pewno, jego pierwszy film Erasurehead byl jednak w sensie kategorii premiery i boxofisu porażką, tymczasem jak się okazało po wielu latach eksploatacji film ten zarobił 7 mln (na dzień dzisiejszy - jak to się mówi) i będzie ciągle zarabiał, 

los dobrego artysty leży w rękach Boga, artysta ma robić najlepiej jak umie, a czy odniesie sukces czy tez nie - Wola Boska, i ch. 

może być tak, że będzie miał więcej szczęścia i jak Joaquin Phoenix zrobi karierę, a może być tak , że podobnie do  Mozarta nie będzie miał ciągle do pierwszego i w końcu padnie w wieku 36 lat lądując w nieznanym grobie bo małżonki nie było stać na pogrzeb, 

piłka tedy ciągle w grze i nic nie wiadomo

zaloguj się by móc komentować

betacool @Gwincinski
17 grudnia 2018 12:45

Lynch chyba to kiepski przykład.

Kiepski start, potem budżet propagandowy, a potem promowanie wsteczne (czyli opychanie dzieł z przeszłości).

Powiedziałbym, że to wypisz wymaluj schemat impresjonistyczny.

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @betacool 17 grudnia 2018 12:45
17 grudnia 2018 12:53

Dodałbym tylko tyle, że wtedy dysponenci budżetu propagandowego nie byli tak bezczelni jak dziś. Odkąd dało sie nieźle sprzedać zapuszkowaną kupę artysty, poczuli że ludziom mozna sprzedac wszystko.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @betacool 17 grudnia 2018 12:45
17 grudnia 2018 12:56

nie zgadzam się, bardzo dobry start,

potem w gore - Człowiek słoń (prywatna produkcja), Blue Velvet, Wild at Heart , i tu juz chyba byla końcówka inwencji choć Zagubiona autostrada i Mullholand drive jeszcze coś mają, oba Twin Peaksy zaś b. dobre, 

nie jest to przyjemny rezyser, zeby bylo jasne, na pewno zaś stworzył wielkie nowe kino - nikt przed nim nie pokazał czystego zla tak jak on (opinia Tarkowskiego, z którą absolutnie się zgadzam)

zapomniałem jeszcze o Diunie, która w jego wersji reżyserskiej (nie komercyjnej De Laurentisów) jest świetna (Harkonen!)

ale, używa pan słowa kiepski w stosunku do b. poważnych filmow, pan się zastanowi co pan wygaduje

zaloguj się by móc komentować

atelin @Gwincinski
17 grudnia 2018 13:02

"Niech kościół wykształci paru malarzy a my ich będziemy podziwiać. Najlepiej niech to zrobi ksiądz Rydzyk, no bo przecież ma pomieszczenia i tam by mógł założyć Kościelną Akademię Sztuk Pięknych, no i tam z pewnością by się jakiś Degas pojawił prędzej czy później… "

Szanowny Panie, Kościół nie jest od kształcenia malarzy - Kościół ich po prostu zatrudnia, aby wypełniać swoją misję, np. do malowania sufitów w Kaplicy Sygstyńskiej. Drugie odniesienie: ja sobie sam w domu założyłem Akademię Sztuk Pięknych, na ścianach wiszą moje zdjęcia i nieodmiennie wprawiają gości w zachwyt, niby normalne rzeczy sfotografowane w sposób nawiązujący do abstrakcji. Czasami zmieniam ekspozycję. Jak to się mówi: de gustibus non disputandum est, nikomu nie wolno kazać aby zachwycał się impresjonistami i nikomu nie wolno kazać ich uwielbiać.

Za co kochamy Słowackiego? Bo wielkim poetą był!

Na tej samej zasadzie można czepiać się Kochanowskiego, który też "wielkim poetą" był - a kto był jego ojcem? Strach pomyśleć, skoro urodził się w Sycynie Północnej. Południowej wówczas nie było - pewnie siedział na jakimś moście i pobierał opłaty za przepędzanie wołów. Albo zbierał robaczki na czerwony barwnik. W tym świetle jakiś francuski bawełniarz (czerwona lampka się powinna Coryllusowi zapalić) robi ze swojego syna malarza światowego formatu. I sprzedają te obrazy do potomków UK, którzy bardzo pragną awansu społecznego. I jak raz przypomina mi się scena z "Ziemi Obiecanej", w której córka Mullera (Franciszek Pieczka) niejaka Mada Muller (Bożena Dykiel) podczas podziwiania obrazu mówi (cytuję z pamięci) "Jakby to był fuszer to by u mnie nie wisiał". "Baletnice" Degasa mogą się podobać, mogą się nie podobać, Dali i Picasso tak samo, moje foty są na tym samym poziomie podobania - kilka sprzedałem. Zawsze, Szanowny Panie, znajdzie się ktoś, kto nie odpowiada jednym, a inni widzą w nim objawienie. Fakt, niektórzy idą w tę uliczkę za daleko, mam na myśli ukrzyżowane genitalia.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @atelin 17 grudnia 2018 13:02
17 grudnia 2018 13:17

nie, tradycyjnie kościół wyznaczał kto był artystą a kto nie, tylko wyznaczeni przez kościół mogli być zatrudnieni, we fragmencie do którego pan się odnosi polemizuję ze zdaniem Coryllusa, że tylko kościół może wyznaczyć artystę (z innego tekstu)

dwa, każdy ma prawo uprawiać tzw. sztukę, no problem, zdanie zaś, że o gustach się nie dyskutuje to taki maglowy bon mot, dobra sztuka bowiem jest oparta na wiedzy, ta zaś może być zgłębiana i podlegać ocenie, 

to, że coś jest b. popularne od czegoś innego nie ma w tym wypadku żadnego znaczenia, bo filmik z kotkiem na jutjubie moze mieć 100mln wyswietlen a jakś ciekawa analiza Coryllusa - 3000, 

Baletnice Degasa tedy to efekt mistrzostwa, pani Joli zaś sie nie bedzie podobał bo pani Jola g. wie. 

jak pan wie też lub nie, ci co g. wiedzą stanowią przytłaczającą większość, 

jeszcze raz tedy podkreślę, popularność czegoś/sprzedaż jest b. mylną kategorią,

ogólna jednak tendencja jest taka , że wielkie dzieła w końcu tez stają się masowo popularne, - np. Mona Lisa (choć Da Vinci nie mógł jej sprzedać)

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @Gwincinski 17 grudnia 2018 12:56
17 grudnia 2018 13:21

Takie rzeczy mi o "Człowieku Słoniu" wyskoczyły

Producent: Mel Brooks

"Film jest opowieścią o życiu człowieka tragicznie doświadczonego przez los – Johna R. Merricka.

Merrick cierpi na dziedziczną chorobę (zespół Proteusza), która bardzo zniekształciła mu głowę. Jest przez to nazywany „Człowiekiem słoniem” i jest atrakcją w jarmarcznym cyrku. Lekarz Frederick Treves zainteresował się nim jako niezwykłym przypadkiem medycznym. John zostaje przewieziony do londyńskiego szpitala i z pomocą lekarza odzyskuje wiarę w siebie oraz godność utracone przed laty w objazdowym cyrku.

Z czasem okazało się, że John to inteligentna i wrażliwa osoba, która staje się ozdobą wiktoriańskich salonów".

Jak znam życie to opowieści o tolerancji panującej na wiktoriańskich salonach, wymagały zasadniczego wsparcia.

 

zaloguj się by móc komentować

valser @boson 17 grudnia 2018 11:53
17 grudnia 2018 13:21

I to jest efekt tych studiow w Plymouth za dziewiec kola? To mnie upewnia, ze jestem na dobrej drodze z zainteresowaniami whisky. Lepiej dziewiec kola przepic niz szlifowac potelepane wizje.

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @betacool 17 grudnia 2018 13:21
17 grudnia 2018 13:23

rozumiem, że MI6 dało na ten film Melowi kasę, 

zważywszy fakt, że Mel słynął jak twórca wielu dramatow wiktoriańskich, kasa była dobrze zainwestowana,

zaloguj się by móc komentować

betacool @Gwincinski
17 grudnia 2018 13:26

"nikt przed nim nie pokazał czystego zla tak jak on (opinia Tarkowskiego, z którą absolutnie się zgadzam)".

Panie Tomaszu, pan w Sherlocku pokazał czyste zło w tylu odsłonach, że Lynch wysiada. Czego w takim razie zabrakło? Opinii Tarkowskiego?

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @valser 17 grudnia 2018 13:21
17 grudnia 2018 13:32

he he, też tak myślę, whisky to coś lepszego dla pana

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Gwincinski 17 grudnia 2018 13:32
17 grudnia 2018 13:41

W Plymouth rzeczywistosc jest taka, ze jest to plac budowy dla najwiekszej swiatyni hinduistycznej w Europie, a pan ujezdza swoje psychozy natrectw i robi etiude filmowa z zakonnica w burdelowej bielizniew roli glownej.

To jest tworzenie obszaru fikcji, ktora nie koresponduje z niczym w rzeczywistosci, w ktorej pan sila rzeczy, bedac w Plymoth partycypuje. Niech pan powie kto to panu zlecil?

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @betacool 17 grudnia 2018 13:26
17 grudnia 2018 13:41

aaa, dziekuję, widzi pan ja, zrobiłem film, który nie był finansowany przez pisf (prywatnie sfinansowany), zrobiłem go 300 razy taniej, i zrobilem film dobry, 

pan rozumie co to za afera?!!!

w Polsce!!!

to jest gorsze niżby pan wymyślił nieścieralne podeszwy, albo samochod na wode słoną, 

no ale tak jak napisalem, piłka w grze, byla premiera w Warszawie w kinie (wjechaliśmy na pole karne), 

pożyjemy zobaczymy co dalej, 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @valser 17 grudnia 2018 13:41
17 grudnia 2018 13:43

g. pan wie o mojej rzeczywistości,

a zadnej swiatyni hinduistycznej nie widzialem, jest za to trochę lodzi atomowych z rakietami uzbrojonymi w głowice nuklearne

zaloguj się by móc komentować

valser @Gwincinski 17 grudnia 2018 13:43
17 grudnia 2018 13:51

Ja wiem, ze pan ma swoj swiat, ktory nazywa pan rzeczywistoscia. Mnie panska rzeczywistosc nie interesuje. Ja pisalem o Plymouth, gdzie sa hinduskie sklepy, taksowki, knajpy i swiatynie i nie ma zakonnic z burdelowej bieliznie. Niech sie pan skupi na swoim dziele. Ta etiuda wystarczy. Moze sie pan do tego odniesie. Nie do mnie, czy do swojej rzeczywistosci, tylko do tego co pan sam ukrecil. Zakonnica w burdelowej bieliznie ze zmutowanym glosem jakby byla po kuracji hormonalnej. Ona jest w etiudze, ktory pan skrecil i to jest efekt pasnkich projekcji.

Niech Pan tu wszystkich oswieci i powie jaki efekt na publice chcial pan osiagnac?

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @valser 17 grudnia 2018 13:41
17 grudnia 2018 13:51

tu pełna wersja filmu, o ktorym pan wspomina:

https://vimeo.com/300471014

nawiasem mówiąc, film będzie miał niedługo premierę w Plymouth, zapraszam

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @adamo21 17 grudnia 2018 00:14
17 grudnia 2018 13:52

Czy jeszcze ktoś podziela twoje zdanie w tym względzie?

zaloguj się by móc komentować

atelin @Gwincinski 17 grudnia 2018 13:17
17 grudnia 2018 13:52

"nie, tradycyjnie kościół wyznaczał kto był artystą a kto nie, tylko wyznaczeni przez kościół mogli być zatrudnieni, we fragmencie do którego pan się odnosi polemizuję ze zdaniem Coryllusa, że tylko kościół może wyznaczyć artystę (z innego tekstu)".

A Pan nie wyznacza sobie tapeciarza do wytapetowania ścian? Ja dwóch podczas remontu wywaliłem. Jak jest dobry to się go bierze.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Gwincinski 17 grudnia 2018 13:17
17 grudnia 2018 13:55

"dwa, każdy ma prawo uprawiać tzw. sztukę, no problem, zdanie zaś, że o gustach się nie dyskutuje to taki maglowy bon mot, dobra sztuka bowiem jest oparta na wiedzy, ta zaś może być zgłębiana i podlegać ocenie, ".

To nie bon mot tylko rzymska mądrość.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Gwincinski
17 grudnia 2018 14:00

pomału będę kończył bo wyjaśnianie rożnicy pomiędzy wyznaczeniem kogoś a zatrudnieniem to strata czasu, 

nie ma też sensu przekonywać kogoś kto nigdy nie był w Plymouth , że taksówkarze to sami rumuni, a hindusa widac raz na parę dni, to rozmowa z głupkiem,

u góry tedy pełna wersja mojego "potelepanego" filmu (w odpowiedzi Valserowi), 

dorzucam jeszcze trio fortepianowe:

https://tomaszgwincinski.bandcamp.com/album/the-embarkation-for-cythera-piano-trio-in-six-parts

lecę do roboty

zaloguj się by móc komentować

atelin @Gwincinski 17 grudnia 2018 13:17
17 grudnia 2018 14:01

"Baletnice Degasa tedy to efekt mistrzostwa, pani Joli zaś sie nie bedzie podobał bo pani Jola g. wie. 

jak pan wie też lub nie, ci co g. wiedzą stanowią przytłaczającą większość,"...

 

Skoro pani Jola lubi discopolo? Rok temu w "Żabkach" discopolo panowało nagminnie, dopóki "Żabka" nie zabroniła puszczania radia w miejscu pracy z powodu abonamentu. Tak mi się jawiła przytłaczająca większość.

zaloguj się by móc komentować

betacool @Gwincinski 17 grudnia 2018 13:23
17 grudnia 2018 14:05

Mel spłacał swój dług za to, że ktoś przez lata ciagnął go za uszy.

Wystarczy spojrzeć na filmografię, a nawet opis jego pierwszej produkcji:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Producenci_(film_1968)

Jedną z postaci jest Max Bialystock. Jego nazwisko nawiązuje do polskiego miasta Białystok. W ten sposób twórcy filmu chcieli podkreślić znaczenie żydowskich emigrantów m.in. białostockich w rozwoju amerykańskiego przemysłu filmowego

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @przemsa 17 grudnia 2018 08:22
17 grudnia 2018 14:07

Nie, nie widziałem.

A czy to coś nowego w kwestii?

zaloguj się by móc komentować

betacool @betacool 17 grudnia 2018 14:05
17 grudnia 2018 14:12

Producentem tego filmu był niejaki Sidnej Glazier. A to jedno zdanie o nim:

" Jego sukces w zbieraniu funduszy doprowadził go do objęcia stanowiska dyrektora wykonawczego Fundacji Raka Eleanor Roosevelt".

A biografia palce lizać - od alfonsa po producenta.

https://en.wikipedia.org/wiki/Sidney_Glazier

zaloguj się by móc komentować

betacool @betacool 17 grudnia 2018 14:12
17 grudnia 2018 14:17

A co tam jeszcze jeden cytacik o tym producencie.

Glazier założył spółkę dystrybucyjną Universal Marion Corporation Pictures i występował jako producent wykonawczy filmów, takich jak Take the Money and Run Woody'ego Allena (1969), Quackser Fortune Waris Hussein ma kuzyna w Bronxie (1970), Dwanaście krzeseł Mel Brooksa (1970) oraz Glen i Randa (1971). [1] [4] Firma zarządzała dystrybucją amerykańską Drogi Mlecznej Luisa Buñuela (1969) i filmu Dario Argento Ptak z upierzeniem kryształowym (1970). [1]

W 1973 r. Glazier wyprodukował dramat telewizyjny " Katolicy" (1973). Produkcja, adaptowana z powieści Briana Moore'a o Kościele rzymskokatolickim po Vaticanum II , zdobyła nagrodę Peabody Award

zaloguj się by móc komentować

valser @Gwincinski 17 grudnia 2018 14:00
17 grudnia 2018 14:32

mialem wrazenie, ze to zakonnica pana wozi ta taksowka. No, alejak ma pan rumunskich taksowkarzy to ja rozumiem niechec, zeby o tej zakonnicy pare slow napisac.

czuje sie rowniez w obowiazku czesciowo zneutralizowac glupka i przyglupa w moim kierunku. Dlatego tez po zolniersku krotko powiem. pan jestes pojeb. 

 

 

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @Gwincinski
17 grudnia 2018 15:52

Czy znajdzie Pan w sobie wystarczająco dużo Arogancji, żeby w następnej etiudzie umieścić pozytywne skojarzenia z katolicyzmem? Czy jest ryzyko, że może nie dostać Pan zaliczenia?

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @DrzewoPitagorasa 17 grudnia 2018 15:52
17 grudnia 2018 15:59

Oj, tu moim zdaniem istnieje ryzyko, że pan Tomek umieści te pozytywne skojarzenia i zaliczy celująco.

zaloguj się by móc komentować

olekfara @atelin 17 grudnia 2018 13:52
17 grudnia 2018 16:07

Nie, ten Pan nie wyznacza sobie tapeciarza. Do tego musi być tapeciarz, taki, jak on, z certyfikatem. Inni się nie liczą, to tylko przygłupy.

Nie rozumie też słowa mecenat, stąd też żale do kościoła. Nie ma dla niego znaczenia sprzedaż. Toż to istne kuriozum, lepiej jak państwo zapłaci. A my mamy płacić za puszkę gówna, bo szanowni artyści zdecydowali, że to jest sztuka. Ja klient, mam tylko płacić, on wie doskonale, że tego ludzie nie zrobią, stąd poniekąd sztuka pojmowana przez takich ludzi jak Pan Gwińciski, to czystej wody forpoczta komunizmu, bo tylkie głupie państwo w postaci swoich urzędników zapłaci z podatków za ich wyobrażenia o sztuce. Bo przecież - każdemu według potrzeb.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Gwincinski 17 grudnia 2018 12:56
17 grudnia 2018 16:26

"o Diunie, która w jego wersji reżyserskiej (nie komercyjnej De Laurentisów) jest świetna (Harkonen!)"

I pan chce robić filmy? Widziałem fragmenty tej bajki dla niegrzecznych dzieci i miałem dość po 5 minutach. No faktycznie jeśli nastawia się pan na gimbazę karminą genderem i meksykańskimi grzybami, to ma pan szansę. 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Magazynier 17 grudnia 2018 16:26
17 grudnia 2018 17:09

prosz pana, ja nie chce, ja robie

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @lautreccc 17 grudnia 2018 17:04
17 grudnia 2018 17:14

Panie lautreccc, mieszasz pan tożsamości z upodobaniami. I nazwij mnie pan jeszcze raz per ty, a utwierdzisz mnie w przekonaniu, że między "środowiskiem artystycznym", czy w jakim tam "środowisku" pan obracasz się, a chamską meliną nie ma w zasadzie różnicy. Piłeś pan ze mną brudzia? ... No i raczej nie wypijesz ...  

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Gwincinski 17 grudnia 2018 17:09
17 grudnia 2018 17:16

W takim razie poświęcę na pana twórczość kilka chwil i zlustruję raz jeszcze ten film który pan tu zalinkował kiedyś. Chyba on tu na portalu jeszcze jest? 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @valser 17 grudnia 2018 14:32
17 grudnia 2018 17:17

he he, pan oczywiscie obejrzal caly film rozumiem...?

jakbym panu powiedzial, że w St. Gallen (nie będąc tam nigdy) na taksowkach jeżdżą sami chińczycy, do tego uczynił to w sposob agresywny u pana na watku, który dotyczy czegoś zupełnie innego,

następnie napisałbym, że wolę chlać niż studiować

to jakby pan mnie określił?

przygłupem? nie, debilem najmniej

widzi pan , byłem dla pana łaskawy,

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @boson 17 grudnia 2018 15:57
17 grudnia 2018 17:20

he he, dobrze mnie pan skojarzył z Bydgoszczą, jak tam kiedyś godzilla nasra to też będzie moja wina

zaloguj się by móc komentować

atelin @Gwincinski 17 grudnia 2018 17:09
17 grudnia 2018 17:23

Zmusił mnie Pan do brutalności - Ja do Pana przez wielkie "p", a Pan nie zna podstawowych zasad korespondencji.

 

Napisał Pan "prosz pana, ja nie chce, ja robie" i niech Pan tak robi - to jest nawet lepsze od "ja nie chce ale musze". Pięćdziesiotnioletni hippis na avatarze na nikim już nie robi wrażenia.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @boson 17 grudnia 2018 17:17
17 grudnia 2018 17:26

dwa, pan jest taką mendą, że gdybym nie zaplacil za studia wypisywalby pan, że cwaniaczek, gdy z kolei okazuje się , że jednak placę to .."taki ze mnie robot"... , z przyjemnością kiedyś panu zademonstruję co się robi z mendą , może się kiedyś nadarzy okazja na razie banik

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @atelin 17 grudnia 2018 17:23
17 grudnia 2018 17:32

he he, poraził mnie pan swoja brutalnością, siedzę teraz i trzęsę się ze strachu

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @olekfara 17 grudnia 2018 16:07
17 grudnia 2018 17:33

pan by miał trudności z wyciągnięciem prawidłowych wniosków z tekstu nawet gdyby on dotyczył gotowania makaronu

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Magazynier 17 grudnia 2018 17:16
17 grudnia 2018 17:37

pan się nie wysila z tymi kilkoma chwilami, to czy pan go obejrzy czy nie nie ma kompletnie żadnego znaczenia

zaloguj się by móc komentować

valser @Gwincinski 17 grudnia 2018 17:17
17 grudnia 2018 17:53

prosze zadbac o ta swoja zakonnice, bo sie panu rozjedzie w rumunskiego taksowkarza i bedzie artystyczny klopot

Jak juz wczesniej napisalem - nie interesuje mnie panska rzeczywistosc, czy ma pan do czynienia z Hindusami, Rumunami czy rakietami balistycznymi to jest wszystko jedno i po tym jak pan udoopil ta etiude to jasno widac. Pan mi tu streczy caly film. Po co? Zeby znalezc dla tego dessous uzasadnienie i kontekst?

Polowa panskich zdjec w necie to sa wizerunki w nakryciu glowy. No, ale nie o wizerunek tu chodzi. Nie ma pan problemu nosic kapelusza w zamknietych pomieszczeniach. To niesie ze soba pewne konsekwencje, o ktorych prawdopodobnie nie jest pan poinformowany. To zaburza procesy termoregulacji i niesie okreslone fizjologiczne konsekwencje dla glowy, mozgu i dla calego funkcjonowania organizmu.

Mowiac inaczej "czacha dymi"...

 

 

zaloguj się by móc komentować

valser @Gwincinski 17 grudnia 2018 17:17
17 grudnia 2018 18:01

i moze przestalby sie pan tlumaczyc, ze panu szambo wybilo i ze to jest dla mnie jakas laskawosc. To slabe jest.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @boson 17 grudnia 2018 17:23
17 grudnia 2018 18:27

Ale za to wykasował Chrisa Horse'a i Roxanę. Nie żartuję. Jeśli to on, to sprawa niebagatelna. Lautreccc jest jednak znacznie subtelnijszy niż tych dwoje. 

@Leszek, 

Właściwy kierunek, tak trzymać. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Gwincinski 17 grudnia 2018 17:37
17 grudnia 2018 18:44

Dla mnie ma. Więc obejrzałem trailera i powiem panu, że na szczęście w zwiastunie pana filmu niewiele jest z tej filmowej opery i operetki "Dune" . W wieku lat 20 przeczytałem Dune i podobała mi się. Opery nie lubię. Dlatego żadna interpretacja filmowa Dune nie jest możliwa dla mnie do przyjęcia. Dziwię się, że pan nazywa film Lyncha niekomercyjnym. Te lakierowane koafiury nienaruszone nawet przez pustynne wichry na Dune. Te łyse śpiewaczki, pardons, wyrocznie. Te prężyste piersi wytapetowane medalami. Na dęte sceny walki. Po cholerę zresztą Lynch  wyeksponował nadludzkie zdolności bojowe swego bohatera. No chyba tylko po to żeby zrobic z tego opertkę albo kiepski komiks dla gimbazy.

Ucieszyłem się że w zwiastunie Sherlocka Holmse'a i ludzi przyszłości niewiele jest zapożyczeń z Dune. Ale te co są, niestety są. Zapewne facet z lornetką jest nieświadomym zapożyczeniem, albo po prostu elementem groteski. Przepraszam jeśli kojarzę to z filmem Lyncha, ale sam pan widzi: groteska kojarzy się z filmem Lyncha. Facet w łódce który gada o jakimś wyciu z czyśca niestety też się kojarzy. Nadto nie słyszę tam żadnych czyścowych jęków. Może są wcześniej, ale w zwiastunie trzeba było je dać, bo inaczej ten facio z koafiurą i medalionem na okrąglejącym brzuszku, to jak inżynier Mamoń z Rejsu. To są dwa słabsze momenty w zwiastunie. Ale reszta ok. Gra w karty podoba mi się i mnie zachęciła do obejrzenia całości, przy najbliższej okazji. Podobnie widok dworku z tym oddziałem chemicznym. 

Pan oczywiście wie, że naczelną cnotą rzemieślinika-artysty jest osąd. Tu dodać, tam przyciąć, to wyrzucić. Znam ten ból. I mnie samemu nie łatwo jest przycinać własne produkcje. Jest to albowiem cnota okrutna. Umartwienie własnych upodobań.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Gwincinski 17 grudnia 2018 17:26
17 grudnia 2018 18:47

No nie. Nie uchodzi, nie uchodzi ... Niech pan nie traci cierpliwości do dociekliwych czytelników. Czynią albowiem dyskusję ciekawą. A co faktycznie za ten film 18k? No to tym bardziej mam ochotę go obejrzeć.

zaloguj się by móc komentować

betacool @Gwincinski 17 grudnia 2018 13:51
17 grudnia 2018 20:20

Po raz drugi czuję się kompletnie pokonany przez pańskie dzieło.

Jedyne cenne przesłanie, które do mnie dotarło, to takie, że czasu nam danego, musimy  strzec przed jego mordercami. 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @valser 17 grudnia 2018 18:01
17 grudnia 2018 22:35

ale lubimy się czy raczej mam pana za drzwi wystawić?

zaloguj się by móc komentować

valser @Gwincinski 17 grudnia 2018 22:35
17 grudnia 2018 22:41

Mam juz tylko nadzieje, ze jak pan potrzebuje do toalety to pan nie pyta. 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Magazynier 17 grudnia 2018 18:44
17 grudnia 2018 22:44

można by powiedzieć , że Duna jest niemożliwa do nakręcenia, Lynchowi udało się wiele rzeczy, wspomne poszczególne sceny:

pierwsza scena z nawigatorem (nomen omen) świetna , caly wjazd tej machiny + bardzo dobry dizajn całości, 

dobrze dobrane te Bene Geressit, czy jak tam sie to nazywalo, 

miażdżący dom Harkonenów, cała scena z zabiciem tego służącego

genialny Brad Dourif, 

doktor Yeui tez niezły (piszę z pamięci) 

efekty anolgowe dopiero dzialają w full hd, na VHSie wydawały mi się śmieszne, 

dyskusyjna jest moim zdaniem muzyka Toto, :D tu chyba przegięli, 

Kyle Mclaghan i Yurgen Prochnov ok, 

dobrze obsadzony Max von Sydow

tak na szybkensa,

dzieki za uwagi a propos traileru

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @betacool 17 grudnia 2018 20:20
17 grudnia 2018 22:55

dzięki za szczere słowo, 

mi tez się podoba :D

zaloguj się by móc komentować



Magazynier @Gwincinski 17 grudnia 2018 13:51
18 grudnia 2018 00:20

Tego obejrzałem w całości. Za długi. Conajmniej 15 minut do wycięcia.

zaloguj się by móc komentować

betacool @Gwincinski 17 grudnia 2018 22:55
18 grudnia 2018 06:53

To jeszcze kilka  - równie szczerych.

Jesli ktoś mówiąc, czy pisząc o pana filmach użyje słów "podobało mi się" (dotyczy atkże angielskiego "I liked it") - to tylko jedna opcja wchodzi w grę - ciągnąć z laczka i poprawiać z kopyta.

Ktoś, kto taki tekst rzuca jest po prostu kłamcą, bo jest to słowo absolutnie nieadekwatne i nieprzystające do opiswanych dzieł. Drażniło, gruchotało, wykręcało - ok, ale na pewno nie podobało!

Wiem, że takie postępowanie może bardzo uszczuplić pana publikę, ale odetnie od ewidentnego zakłamania. Trochę mnie dziwi, że sam pan tych słów użył. Może czas szczerości wobec siebie jeszcze nie nadszedł.

 

 

zaloguj się by móc komentować

betacool @Gwincinski 17 grudnia 2018 22:55
18 grudnia 2018 06:54

To jeszcze kilka  - równie szczerych.

Jesli ktoś mówiąc, czy pisząc o pana filmach użyje słów "podobało mi się" (dotyczy atkże angielskiego "I liked it") - to tylko jedna opcja wchodzi w grę - ciągnąć z laczka i poprawiać z kopyta.

Ktoś, kto taki tekst rzuca jest po prostu kłamcą, bo jest to słowo absolutnie nieadekwatne i nieprzystające do opiswanych dzieł. Drażniło, gruchotało, wykręcało - ok, ale na pewno nie podobało!

Wiem, że takie postępowanie może bardzo uszczuplić pana publikę, ale odetnie od ewidentnego zakłamania. Trochę mnie dziwi, że sam pan tych słów użył. Może czas szczerości wobec siebie jeszcze nie nadszedł.

 

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Gwincinski
18 grudnia 2018 07:41

Jak można mieszkać w tym kraju i uprawiać sztukę, cokolwiek to znaczy, uczyć się jej i ją  uczyć? Przeciez tu jest nic, pustka, kraj pozbawiony Boga. Może kiedyś Pan zrozumie. Mnie kosztowalo to kilkanascie lat pobytu w tym kraju. Życzę Panu i wielu innym, szybciej.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Gwincinski 17 grudnia 2018 17:32
18 grudnia 2018 13:09

To była brutalność dla cIEBIE, nawet nie poprawiaj pisowni gUPI GUPKU...

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Gwincinski
18 grudnia 2018 13:43

Padły już w dyskusji tzw. ostateczne argumenty czyli "krótkie żołnierskie słowa" ale ja mam pewien niedosyt.  Był Pan łaskaw napisać: "...Jak wyraził się jeden pan, na którymś z forumów, tu sięknę dużymi: Po co nam jakaś sztuka jak już jest Msza święta.(!!!!!!!!!!!!!). Zdanie to jest kwintesencją podejścia polskiej prawicy do sztuki i źródłem jej ciągłych porażek na tym polu...".
Oraz: "..Niech kościół wykształci paru malarzy a my ich będziemy podziwiać. Najlepiej niech to zrobi ksiądz Rydzyk, no bo przecież ma pomieszczenia i tam by mógł założyć Kościelną Akademię Sztuk Pięknych, no i tam z pewnością by się jakiś Degas pojawił prędzej czy później… ".

Kiedy się tak zastanowić, to dla katolika stwierdzenie, jeśli jest Msza św. to sztuka nie jest już potrzeba - nie jest żadną kontrowersją, albowiem - bez Mszy św. nie ma zbawienia a więc nie ma sensu życia. Więc wiele spraw, w tym sztuka, przestaje mieć znaczenie.

Ale to tak na marginesie.

Natomiast wracając do  fundamentalnej kwestii, że jakoby "impresjoniści byli najlepsi ze wszystkich" a już ten Manet to po prostu "malarz wszystkich czasów", to pragnę podzielić się swymi wrażeniami z godzin spędzanych w różnych galeriach świata a zwłaszcza w trzech: Muzea Watykańskie, Prado  w Madrycie i Musee D'Orsee w Paryżu. No i ewentualnie Centrum Pompidou w Paryżu.  To ostatnie dlatego, że kiedyś wpadłam tam na wystawę jednego artysty nowoczesnego, który malował "białe na białym".  
No więc najważniejsze dla naszych pytań jest stała wystawa malarstwa francuskiego XIX w. w Quai D'Orsee, gdzie na kilku piętrach zgromadzono i udostępniono chronologicznie obrazy malarzy francuskich od końca XVIII w. od najwyższego piętra i schodząc w dół - coraz nowsze aż na jednym z najniższych (jedno a może nawet dwa pietra) malarstwo końca XIX w. czyli - impresjoniści. Spędziłam w tym muzeum 2 czy 3 razy po kilka godzin. Przyznam, że z uwagą oglądałam bardzo ciekawe i na najwyższym poziomie technicznym malarstwo rodzajowe, portrety i malarstwo batalistyczne początku XIX w. Ale największy wstrząs wzbudziło we mnie malarstwo poświęcone wojnie francusko-niemieckiej 1870 r. i trauma z tym związana. Jeden zwłaszcza obraz, jakieś 10 na 5 metrów scena ustawionych rzędów karabinów i śpiących przed bitwą żołnierzy. Nie pamiętam autora.  To bardzo wiele mówiło, czym żyli Francuzi i jakie dla nich miała znaczenie ta klęska.
No i im bliżej XX w. malartwo coraz bardziej "pokojowe" i równie znakomite technicznie: wieśniacy na polach, jakieś krajobrazy wiejskie i inne takie. Aż dochodzimy do tych impresjonistów i tam: inna tematyka i inna technika.
Ale żeby zaraz wstrząs poznawczy? To jest niewątpliwie ciekawe i przyjemne (czasami) dla oka, czasem prowokacyjne obyczajowo (pojawia się wątek "gołej baby") ale wiadomo, że "wszystko już było".
Gra świateł w malarstwie hiszpańskim XVI i XVII  TO jest dopiero mistrzostwo świata.  Trzeba popatrzeć na portert infantki z kilku miejsc (jest nawet lustro). 
No więc impresjoniści francuscy i "gra świateł" i "krajobrazy" ale Polacy i szkoła monachijska wcale nie odróżnia się in minus w technice.

Natomiast widać, że impresjonisci są wypromowani do najwyższych poziomów histerii turystycznej i dlatego m.in ich obrazy są na najniższych piętrach, żeby turyści z Japonii i USA nie mieli daleko, bo oni "tylko do impresjonistów".

Powstaje pytanie, KTO był ich sponsorem. Bo tacy malarze jak Michał Anioł (Kaplica Sykstyńska) to miał jasno określonego "Klienta" i był nim m.in Papież Juliusz II, który lubił się z artystą ganiać po rusztowaniach, tak gwałtowne były  różnice zdań co do stylu i tematyki. 
Ale czy stwierdzenie, że Manet był "najlepszy" oznacza, że Michał Anioł - był "gorszy"? Czy może Stanisław Wyspiański i jego witraż "Niech się Stanie" ( lub"Stań się"), który został wybrany przez Chińczyków na wystawę sztuki polskiej w Muzeum Narodowym w Pekinie - też "gorszy"?

Przynam, że lubiłam chodzić na Msze św. do Franciszkanów, gdzie wątki kwiatowe na ścianach i te witraże przenosiły mnie w zupełnie inny wymiar.
Jak dla mnie, to malarstwo PO średniowieczu już nie jest takie fascynujące. No może jeszcze malarstwo hiszpańskie XVI i XVII w. A tam sporo jest dzieł sztuki sakralnej. Podobnie jak pod koniec XIX w. w Polsce (której nie było). Obrazy Fałata, Wyczółkowskiego i paru innych polskich malarzy tej epoki - spokojnie biją na głowę osławionych "impresjonistów".
No i w tym momencie dochodzimy do propagandowych celów sztuki i do sponsoringu. Czy miało znaczenie, że matka Maneta była córką chrzestą króla Szwecji Karola XIII? Nie wiem. Czy miało znaczenie, że sztuka Francji końca XIX w. był sponsorowana przez agresywnie antykatolicką masonerię rządzącą?  Czy ma znaczenie, że dzisiaj w Polsce, po latach "dyktatury szkoły radzieckiej" (Lenin na zjeździe rad, Lenin w Poroninie, Dojarka z kołchozu, Marszałek Rokossowski, Mistrz Bardini - to niektóre przykłady sztuki sponsorowanej, znajdujące się w Kozłówce) - mamy dzisiaj w III RP - dyktaturę sztuki - zbliżonej do satanistycznej. Z moich podatków, bo ci ludzie mają rządowe etaty w ASP.

Tak więc dobrze by było, gdyby Ojciec Dyrektor uruchomił wydział malarstwa w swojej szkole, chociaż wiem, że znakomitych malarzy sakralnych w Polsce nie brakuje. Znam nawet jedną taką albo i dwie Artystki i one są absolutnie znakomite technicznie ale mają awersję do "działania w antysztuce', więc są uznane z jakichś powodów za 'prawicowe".

Znałam też osobę, która 17 razy składała papiery na ASP zawsze z wynikiem negatywnym a  przez lata przygotowywała w zakresie rysunku kandydatów na architekturę. Miała niewłaściwe pochodzenie. Zdołala ukończyć liceum plastyczne w PRL w kierunku rzeźba.

I to jest odpowiedź na pytanie, czy "sztuka prawicowa jest po prostu gorsza", czy zwyczajnie był i jest monopol w uczelniach plastycznych i filmowych - dla komuny i postkomuny - chorej z nienawiści do Kościoła Rzymsko Katolickiego i do Wiary katolickiej.

Trochę tego dużo, ale wywołał Pan dżinna z butelki. PS. Oczywiście kino skończyło się w latach 60-tych a tzw. nowa fala francuska była inspirowana przez marksizm i komunistów. Pierwszy znany film Bunuela Viridiana" został nakręcony w masonsko-antykościelnym Meksyku i był agresywnie antykatolicki.

Jesteśmy w trakcie wojny cywilizacji i wg mnie sprawy wyglądają właśnie tak, że sztuka jest narzędziem tej wojny i jest oczywiście sponsorowana. Sztuka "czysta" nie istnieje. Kino zresztą też już nie istnieje.  Zabili je marksiści i ci różni post-coś tam.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Gwincinski
18 grudnia 2018 13:54

oki, oki 

tu dokumentacja co Krzysiu Osiejuk urządził na moim blogu w dniu pokazu Sherlocka na szkole nawigatorów:

http://gwincinski.szkolanawigatorow.pl/harvard-referencing

slówko wyjaśnienia tedy:

wyznaję zasadę , że rozmawiam z każdym - od każdego bowiem można się czegoś nauczyć, jedna tylko uwaga: rozmawiamy - wymieniamy poglądy, szczerze

w momencie jednak gdy przychodzi ktoś taki np. jak bozon czy Osiejuk porozmawiać dlugo się nie da bo oni nie przyszli porozmawiać, oni przyszli udowodnić ci, że jesteś idiotą, głupkiem, klamcą, ściemniaczem, nieudacznikiem, ch...m itd itd.

powstaje tedy pytanie jak reagować, gdyż atak Osiejuka na mnie, w pierwszym momencie wprowadził mnie w osłupienie - co ja temu człowiekowi zrobiłem?!!!

odpowiedź jest prosta: wpierw zapytać co jest grane - jak jednak będzie dalej męczył swój klimat - w łeb

mam tak, że wszystkich tych, ktorzy zaatakowali mnie za darmo, bo akurat taką mieli fantazję, zapamiętuję na długie lata, jak kogoś banuję to ta osoba już nigdy nie będzie odbanowana 

zdziwienie dzisiejsze Osiejuka, że nie może komentowac u mnie jest tedy zdziwieniem głupka, któremu wydawało się , że może do mnie przyjść i mnie opluć a ja mu bukiet sasanek jeszcze wręczę, he he

Osiejuk to wyjątkowa menda, - jeszcze raz proszę o uważne przestudiowanie wątku, który wstawiłem w tym poście, 

dodam, że odwazyłem się wstawic mój wpis po długim okresie nieobecności tylko z tego powodu, że wydawało mi się, że Coryllus wygnał w końcu tego palanta, 

no nic chyba będę musiał znowu się zwijać,

dwa, taka ogólna refleksja, ponieważ mój wpis był po trosze prowokacją (po trosze), byłem ciekaw ile pojawi się głosów, którzy pomimo kontrowersyjności, odniosa się jednak do trafności meritum, głosów typu: tak stary, masz rację ale nie przesadzaj bo.... itd

na 30 osob dyskutujących znalazla się jedna taka osoba,

pomijając tedy panie usiłujące mi dowieść po raz kolejny wyższość świąt wielkiej nocy nad swietami Bożego narodzenia, gdzie ci odważni panowie, którzy z otwartą przyłbicą odnieśliby się do moich obserwacji?

gdzie ci mężczyźni,  jak śpiewała jedna szansonistka z PRLu?!!!

dupa,

podsrywanki, głupie uwagi, tchórzliwe pierd...nie, 

b. cenny wątek tedy, i cenne doświadczenie,  

ahoy bracia i siostry!

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @pink-panther 18 grudnia 2018 13:43
18 grudnia 2018 13:59

Moze po prostu jest tak ze Gwincinski to wie?  Po prostu dokonuje teraz konkretnego wyboru. .I to nam komunikuje. 

Nic więcej. 

.

 

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @Maryla-Sztajer 18 grudnia 2018 13:59
18 grudnia 2018 14:19

Też mam takie wrażenie, ale to bardzo specyficzna forma "komunikowania" owego wyboru.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @pink-panther 18 grudnia 2018 14:19
18 grudnia 2018 14:22

Nie, dlaczego. ..tyle ze monotonna...lub szlachetnie oszczędna w wyrazie  ? :))) 

Takie samoograniczenie do słowa gowno i to tylko pierwsza litera  :)))

Sama nie wiem; )

.

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @pink-panther 18 grudnia 2018 13:43
18 grudnia 2018 14:40

po pierwsze dziękuję pani udział w dyskusji, rozmowa z panią to zawsze przyjemność, jest z czym polemizowac a i argumentacja jest głęboka

poruszyła pani tedy kilka wątków, spróbuję się odnieść do głównych

1. oczywistą rzeczą jest, że zdanie: po co nam sztuka jak już jest msza święta, jest postawieniem sprawy na ostrzu noża, innymi słowy: czy coś poza mszą świętą jest jeszcze nam potrzebne? 

- jak uczy praktyka - ALEŻ TAAAAAAAK!!!!!! ludziom potrzebna jest sztuka! ludziom są potrzebne westerny, bajki, kino kryminalne takie śmakie i owakie (trzymając się tej gałęzi ekspresji artystycznej). To nie oznacza jednak, że ktoś będzie chciał wywrócić hierarchię i zwalczyć życie duchowe chociażby w postaci mszy świętej. Zrobią to ludzie, ktorzy nie są chrześcijanami - Smarzowski itd. ludzie drugiej strony. Chodzi mi o to, że te wszystkie filmy mogliby robić ludzie naszej strony - bo przecież nasza strona też potrzebuje filmów jednak hasło : po co nam sztuka jak już msza święta , to uniemożliwia. Haslo to tak naprawdę oddaje całą aparaturę w ręce Smarzowskich. 

W średniowieczu (nie jestem tu specjalistą - ale jest kilka obrazów przedstawiających ten temat z tych czasow) utrzymywano równowagę w postaci "wojny" świąt z karnawałem - był czas na jedno i był czas na drugie. Dziś mamy sytuację, w której karnawał nam urządza ekipa Smarzowskiego i PISF, bo po drugiej stronie zaś nie wolno robić westernów (jest już msza święta). Tak dużymi literami/upraszczając. 

2. co do zaś nieszczęsnych impresjonistów - każde państwo promuje co ma, u nas sa oscypki i muzyka góralska we Francji impresjoniści. Towar jak towar. Ja pisalem o czym innym. Coryllus przedstawił tezę, w której zjawisko to nie mialo nic wspólnego z jakąkolwiek sztuką. Skrótowo: impresjonizm to chłam i hohsztaplerka a zdobył popularność tylko i wyłącznie dzięki intrygom politycznym. Na swoje nieszczęście Coryllus posłużył się przykładem Degasa. Dlaczego na swoje nieszczęście? Bo o Degasie można mówić wszystko tylko nie to , że to chłam. Ja wogóle uważam sugestie , których dopuścił się Coryllus, sugerując coś o handlarskich korzeniach rodziny Degasa - a tym samym sprowadzając go do tej mentalności,  za coś obrzydliwego. Jeśli obejrzy się szkice Degasa, jego malarstwo itd itd poczyta trochę o nim, trudno nie uznac go za skończononego mistrza , prawego człowieka, geniusza sztuki. Koniec kropka. Innymi słowy o ile mogę się zgodzić z tezą , że coś było agresywnie promowane, to nie zgodzę się z tezą, że byle chłam tak można promować. Sztuka po prostu musi być dobra. Jestem zdania, że problemem sztuki wspólczesnej jest to ,że w swojej ekstermalnej dzisiejszej postaci ona schodzi (zbyt) tylko bo system ją promujący sam ją kupuje. Je swoje g. To nie jest już Renoir, ktorego ktoś by chciał sobie w salonie powiesić , to nie jest Seurat, czy nawet Matisse (wyskakując z impresjonizmu).  Od eseju Kristevej - której postac pani ładnie przedstawila kiedyś, publiczność jest uczona jeść wymioty. Dosłownie.

3. co do dyskryminacji w Polsce osób o "niewłaściwym" światopoglądzie są studia zagraniczne. Nikogo tam nie dyskryminują nawet w Royal College of Art. Nie tu to tam. Osoba chcąca zdobyć wykształcenie znajdzie rozwiązanie.

4. Nie zgadzam się z panią , że sztuka czysta nie istnieje. Istnieje jak najbardziej. Robi się wszystko jednak, żeby głos prawdziwych artystow byl nie słyszany. Trzeba trochę wniknąć w świat sztuki i poszukać. Dzieje się wiele ciekawych rzeczy poza oficjalną propagandą. Nikt jednak o tym się nie dowie z wiadomości w TVP czy czytania popularnych portali. Jestem zdania, że rewolucja techniczna w dziedzinie video/film wprowadzi wlaśnie do świata filmu wiele nizależnych głosów, min mój.

zaloguj się by móc komentować

atelin @atelin 18 grudnia 2018 13:09
18 grudnia 2018 15:02

Z każdym Pańskim zdaniem upewniam się, że Pan nie umie pisać.

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @atelin 18 grudnia 2018 15:02
18 grudnia 2018 15:05

wie pan, ja to pisze b. szybko, tez widzę wiele błędów i przepraszam za nie, mam nadzieję jednak, że myśl się przebija, bo to sedno sprawy

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @przemsa 18 grudnia 2018 15:08
18 grudnia 2018 15:12

w nurcie czy poza nie ma zadnego znaczenia, kiedyś Herzoga zapytal jeden dziennikarz co pan powie  o tym czy owym jako twórca pozamajnstrimowy. Herzog ku osłupieniu dziennikarza odpowiedział, że to on jest majnstrimem. Gdy dziennikarz zapytał: jak to?! Herzog odrzekł , że Aguirre gniew boży oglądał każdy niemiec a i połowa kinomanów swiata więc to on jest majnstrimem a nie hollyłód. I miał rację. 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @przemsa 18 grudnia 2018 15:35
18 grudnia 2018 15:54

Sztuka jako rzemiosło.  Pusałam w ostatnich notkach swoich, o muxykach.

Tam też jedt kwestia doskonałości rzemiosła ...I jak u Lutosławskiego np wlasnoreczne by tak rzec pompowanie i pilotowanie swojej bardzo średniej twórczości. Ktira to sredniosc wynikała x braku przyrodzonego ...słuchu absolutnego. .,i zastąpienia rzemiosła pseudo teorią. ..że te wady i błędy to właśnie mają być. 

Dorabianie ideologii do swoich deficytow

.

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @pard 18 grudnia 2018 15:22
18 grudnia 2018 15:56

he he, no wreszcie jakiś konkretny dyskutant

przykład z mojego podwórka - Plymouth College of Art - skrajnie lewicowa uczelnia, lewicowość ta wyraża się w promowaniu tzw. diversity, czyli: feminizm, prawa LGBT, określona ideologia ukierunkowana min na dosłowne zwalczanie tzw. far right. 

jeśli chodzi o praktykę nauczania filmu niczego nie wolno oceniać, każdy głos jest równoprawny, nie ma żadnej ogólnej prawdy porzadkującej

promuje się nihilzm, kościół jest wyśmiewany, 

to ja się teraz pana pytam: można podzielić sztukę na prawicową i lewicową - czy nie?

pisze pan o periodykach, pan uwaza , że krytyka polityczna to jest pismo prawicowe? niech pan sprawdzi kogo tam wydają i jaki rodzaj sztuki promują, wszystko stanie się jasne

i pan mi tu będzie mówił, że podzial nie istnieje?!!!

he he

dwa. Leini Riefenstahl byla dobrym filmowcem w służbie propagandy nazistowskiej. Jak to teraz ugryźć? Wg. lewicy służyła interesowi politycznemu spod znaku far right, ale jeżeli przyjmiemy teorie , że NSDAP to była partia socjalistyczna to służyła wlaśnie lewicy.

trzy. mój wybór muzy (dziesiątej) był prosty - kocham kino, mówię o tym wiecej w wywiadzie przedpremierowym mojego filmu dla radia wnet:

https://vimeo.com/303032942

cztery. ciekawym przykladem artysty popierającego reżim Mussoliniego był Ezra Pound, czy był on lewicowcem czy prawicowcem? na moje był konserwatystą (jak już), nie mniej podobnie jak Leni wspierał reżim określany dziś jako far right

pięc. co do filmu Paterson, trzeba by odniść sie do poezji CArolsa Williamsa, która reprezentuje okreslony nurt. Ciekawostką jest , że sam Williams był lekarzem o dosyc pragmatycznym nastawieniu. Jarmush zaś przepycha nas na stronę poezji życia, w ktorej każdy może uczestniczyć, nawet kierowca autobusu. MAm syna, ktory jest kierowcą autobusu i wiem , że jest on raczej zmęczony po pracy. Film jednak jest jednak dość abstrakcyjny co gwarantuje mu ucieczkę w wieloznaczność. Nie jest zły tedy ale jest czym wybrakowany.

sześć. Penderecki to człowiek o wielkim warsztacie kompozytorskim, już z samego tego powodu twórczość jego będzie miała charakter raczej konserwatywny - kontrapunkt dwunastotonowy, forma, wirtuozeria itd. Lewicy ciężko byłoby tedy go użyć bo za bardzo to wszystko ma charakter mentorski (program lewicy sformuowal Joseph Beuys - każdy jest artystą), na prawicy może spokojnie funkcjonowac jako tworca muzyki nawet religijnej.

siedem. wydaje mi się, że sztukę prawicowa określiłbym jako niechęć do ściemniania, każdy tedy kto wyznaje taki pogląd - warsztat - praca - wiedza - dzieło to dziś tworca (jak ja nie lubie tego słowa) prawicowy, 

na lewicy zostawia się plecak w galerii pod ścianą i już jest sztuka, co do za do religijności - każdy człowiek myślący próbuje sobie odpowiedzieć na podstawowe pytania filozoficzne - ludzie praktykujący tedy nie będą mu nigdy obcy, 

na lewej zaś stronie sami ateiści, skrótowo

osiem. gratuluję koledze sukcesu, jak mawiał Coppolla trzeba mieć talent i... SZCZESCIE

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Gwincinski 18 grudnia 2018 15:56
18 grudnia 2018 16:01

Ta prawa czy lewa jest nie do przejścia. .O Pendereckim już też pisałam u siebie. 

.

A Bach ...geniusz protestant piszący katolicką mszę. 

.

Tego się w awanturze nie omówi.

.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Maryla-Sztajer 18 grudnia 2018 16:01
18 grudnia 2018 16:08

wie pani, ja myślę, że dobry artysta ma kontakt z... określę to, elementem transcendentalnym, 

jesli chodzi o Bacha to w jego przypadku, moim zdaniem, ważniejszym było, że urodził się niemcem niż, że był protestantem - ordnung

równie ważny co Bach , z punktu widzenia rozwoju harmonii muzycznej był książę Gesualdo, jednak ten był włochem i poderżnął gardło swojej żonie, a takie piękne motety pisał

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Gwincinski
18 grudnia 2018 16:24

Taka ogólna uwaga porządkująca , bo muszę już wyjść. 

 

Konserwatyzm NIE jest tożsamy z katolicyzmem. 

 

Dawni komuniści. .tacy znani mi..byli konserwatywni  obyczajowo. Myślę o konkretnych osobach. 

Znany mi , stary już zwolennik krytpola. .jest konserwatystą większym niż ja.

Rzecz istotna dla nas. .TUTEJSZYCH..

Stosunek  do KK

 

Sorry...muszę już iść 

.

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Maryla-Sztajer 18 grudnia 2018 16:24
18 grudnia 2018 17:09

czy ja coś takiego napisalem?

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @pard 18 grudnia 2018 19:05
18 grudnia 2018 20:57

Myślę, że to poszlo dalej niż readymade. Readymade było pewnego rodzaju woltą, szachowa zagrywką w świecie postkubizmu (pojedyńczą). Teraz wszystko to readymedes albo quasireadymades, do tego uzbrojone w doktrynę pc. Co ciekawe, pierwsze readymade było wystawione w 1917 , jest to rok śmierci Degasa. Znamienne. 

Mam takie poczucie, że paranie się malarstwem figuratywnym to teraz coś bardziej rewolucyjnego niż Duchampowski gest umieszczenia pisuaru w środku ekspozycji. 

Do tego dochodzi ta powszechna kontrola. Kamery , telefony, satelity. Coś jest inaczej.

Wracając jeszcze do różnic - wtedy a dziś - gest Duchampa , czy Malewicza to był gest jednak Duchampa czy Malewicza - zwlaszcza o tym drugim coś jeszczę napiszę, nie praca 22latki, która sfilmowała swój okres na wieszaku dla parasoli i oczekuje zachwytu: no o co wam chodzi - przeciez spełniałam wszystkie kryteria...

Kwadrat Malewicza to świetny obraz. Wbrew pozorom nie minimalistyczny. W kategoriach aury spełnia te same warunki co niemalże Vermeer. To nie byl trik. To tak jak kwadraciki Mondriana, był to efekt wielu lat przekopywania się przez problem. 

Pozwalam sobie teraz pisać nieco bardziej na czuja, mam nadzieję , że pan wie o co mi chodzi. 

Pan kwestionuje podział na prawicę i lewicę w sztuce, być może jest to takie metodologiczne łupanie siekierą w moim wykonaniu. Pan wskazał na pewne subtelności. Powinienem specjalnie dla pana napisac tedy porządny esej. 

Zasygnalizuję jedynie, że tu nie chodzi o sytuację podobną do tej jaka byla w socrealiźmie. Lewica może bowiem politycznie być teraz przyporządkowana do skrajnie liberalnych ideaologii, typu konsensus waszyngtoński. Innymi słowy, w sensie pojęcia lewica, myślimy teraz interes najbardziej agresywnych kół biznesowych. To dlatego banki popierają modern art. Zbrojnym ramieniem PO można by uznać działalność Andy Rothenberg. Co tedy na prawicy?

Kogo popiera PIS w sensie wyrazu artystycznego? I dlaczego to wszystko jest do dupy... O tym był mój tekst min.

 

zaloguj się by móc komentować

Krzysztof5 @Gwincinski
18 grudnia 2018 22:28

V.Baldhead z odsieczą...gospodarzowi

Czy to, co nam sprzedają jako kulturę, to jeszcze kultura? Tak — kultura barbarzyńska. Zataczamy koło. 

 

  Lewica dysponuje gigantycznymi funduszami „różowych” sponsorów (miliarderzy Soros, Turner itp.) tudzież socjalistycznych bądź krypto-socjalistycznych (ergo: socliberalnych) rządów wielu bogatych państw. Media świata zachodniego są w większości lewicowe. Dlatego tak łatwo jest ogłupiać i deprawować ludzkość subkulturą totalnego permisywizmu, i jednocześnie promować szumowiny na idoli, na ulubieńców elit, na gwiazdy kultury XX wieku. Vide „genialny Pasolini”. Zwyrodniałego pedała o „inteligencji i talencie rozlepiacza afiszów” (A. Rinaldini 1995) lewicowi iluzjoniści wylansowali na geniusza, bo był równocześnie marksistą i homoseksualistą.   

 

Picasso, nim umarł (1973), rzekł z dezaprobatą: „Sztukę współczesną spycha do kresu przyzwolenie absolutne”. Całą kulturę współczesną spycha do rowu przyzwolenie absolutne — leseferyzm, permisywizm, tolerancjonizm, czy jak go tam zwał. Zgoda na każdą hańbę, głupotę i zbrodnię, na każdy fałsz i każdą obrzydliwość — na pornografię, którą globalnie upowszechniono niczym hamburgery; na „polityczną poprawność” (czyli na lewicowy terror), która zabrania cenić sztukę Renesansu wyżej niż sztukę Dahomeju; na budowanie urokliwych pomników zbirom („Ojciec chrzestny”, „Leon zawodowiec” itp.); na lubieżne bluźnierstwa jako „performance” lub „instalacje”; na bohomazy jako obrazy; na cały cuchnący bełkot „kontrkultury” 

 

„Postmodernistycznie” odpowiedzialni (chłopcy i dziewczynki) zamknęli XX wiek „życia kulturalnego” Polaków kreowaniem nowych wielkich twórców: w sztuce — „plastyczki”, która przebrana za pana (z przypiętym gumowym penisem) chodzi do męskiej łaźni i robi fotosy ukrytą kamerą; w literaturze — „pisarki”, która napisała powieść o kobiecości dwułechtaczkowej (sic!). A w telewizji leci dalej „Świat według Kiepskich”. 

 

zaloguj się by móc komentować

sannis @Gwincinski
18 grudnia 2018 23:50

Lewica od lat po prostu wyprzedza ruchy i obstawia przyszłe tryndy. Jak z tym filmem. A dziś film od 10 lat, to jest jakaś kiszka z makiem, nawet pop przeszedł w sieciowe seriale tv. Książki są jak szwajcarskie automaty przy smartwachach a malarstwo istnieje tylko po to, aby ten co ogląda wystawę mógł zaistnieć. Przyszłością są gry "komputerowe", ale nie takie jakimi się wydają, tylko połączenie gry, filmu i książki. Lewica juz obstawia ten trynd.  Prawica zaś może sobie pogadać o komiksach ewentualnie.  

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Gwincinski 18 grudnia 2018 17:09
18 grudnia 2018 23:52

To napusałam jako fundamentalne zastrzeżenie,  żeby nie zachwycać się czymś bo jedt konserwatywne. .

.

Żeby już zakończyć,  bo po prostu idą Święta i mam obowiązki  :

Mnie jako użytkownika sztuki i jakoś tam pośrednio  lub bezpośrednio jej fundatora, interesuje żeby prxy pomocy najwyższego dostępnego mi rzemiosła zrealizować cel.

Najpierw najważniejszy. .dzieło ma być na chwałę Bożą. ..I nie musi być stricte religijne e treści. .

...Ale tu byśmy wkroczyli w wymiar teologiczny,  na to nie mam czasu i już siły o tej godzinie. 

.

Sztuka,  np malarstwo,  to są znaki postawione w przestrzeni. .mojej domowej. ..lub publicznej. Znaki  znaczą, coś sygnalizują. .itd..

 

Więc jak płacę to wymagam maksymalnej profesjonalnej roboty,  realizującej wspierają moimi pieniędzmi sprawę. 

 

Pan to rozumie nawet jeśli zaprzeczy. 

 

Czysta sztuka. ..,,dla mnie znaczy co innego..,jeśli przyjąć że istnieje. 

 

Na mnie czas.

Dobranoc 

.

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @pard 18 grudnia 2018 15:22
18 grudnia 2018 23:59

świadomośc określa byt.

Dlatego najważniejsi są dyktatorzy mód intelektualnych (artystycznych, ideowych, etc., etc.).
Cała reszta to didaskalia, powiedzmy że scenograficzne.

zaloguj się by móc komentować

kazef @Gwincinski 16 grudnia 2018 21:36
19 grudnia 2018 21:12

"zjawisko w sztuce we Francji, weźmy np. pod uwagę nową falę filmowa (nouvelle vague)"

Jedno pytanie. Czy Pan wie, kto dał tym krytykom filmowym i redaktorom pisma branżowego kasę na pierwsze filmy, okrzyknięte potem "nową falą"? 

zaloguj się by móc komentować

olo @Gwincinski
19 grudnia 2018 22:03

mnie vimeo tu nie chodzi, nie masz  na youtube? nie zebym tobie klopot robil,  poradze sobie, pytam czy musze

 

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @olo 19 grudnia 2018 22:03
19 grudnia 2018 22:52

ale , o ktory film teraz chodzi bo przyznam, że troszkę się zgubiłem?

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @kazef 19 grudnia 2018 21:12
19 grudnia 2018 22:57

jeżeli przyjmiemy, że pierwszym filmem nowej fali był Piękny Serge (Le Beau Serge), choć to czy to był pierwszy czy drugi czy trzeci to sprawa dyskusyjna, to wiadomo, że pieniądze na ten film pochodziły z posagu żony Chabrola, 

reszcie się nie przygłądałem, ale byłoby ciekawe dojść kto dał kasę na Breathless - 80k, czy 400 batów,

Agnes Varda chyba otworzyla swoja własna firmę

zaloguj się by móc komentować

olo @Gwincinski
19 grudnia 2018 23:03

ach te moje skroty -  twoje filmy mam na mysli

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @olo 19 grudnia 2018 23:03
19 grudnia 2018 23:08

nie wstawiam nigdzie poza vimeo, 

Sherlock jest pod hasłem

zaloguj się by móc komentować

olo @Gwincinski
19 grudnia 2018 23:20

ok, mnie to nie odstrasza

zaloguj się by móc komentować


olo @Gwincinski
19 grudnia 2018 23:57

wiem

do nastepnego

zaloguj się by móc komentować

Gwincinski @Maryla-Sztajer 18 grudnia 2018 23:52
20 grudnia 2018 10:26

rozumiem pani Marylo, że żyje pani otoczona obrazami świętymi i słucha jedynie muzyki sakralnej, 

mam tedy kilka pytań, Tytanika pani oglądała? jakieś seriale? którą platformę pani wykupiła? netflix? amazon? na czym ostatnio była pani w kinie?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować